Dotychczas naukowcy sądzili, że ssaki przetrwały, ponieważ były oportunistycznie nastawione do pożywienia, innymi słowy jadły to, co im się trafiło, nie wybrzydzając zanadto. Najnowsze badania dowodzą jednak, że te wczesne ssaki wcale nie były tak oportunistycznie nastawione do diety, jak się dotąd wydawało. "Idea, że przetrwały niewyspecjalizowane gatunki, wywodzi się z początku XIX w., a obiegowa mądrość głosi, że oportunistyczne zwierzęta są najmniej podatne na wyginięcie" – zaznaczają amerykańscy badacze z Chicago i dodają - "Ssaki, które przetrwały wymieranie dinozaurów, były wyspecjalizowane i zróżnicowane, a także wyposażone w nowe cechy, które pomogły im przetrwać w zmienionych warunkach".
Podczas gdy niektóre gatunki, które przeżywały wymieranie, wydawały się mieć tylko ogólne przystosowania, po dokładniejszej analizie okazywało się, że posiadają one pewne cechy, które ujawniały się w obliczu nowych wyzwań. Dotyczy to na przykład zróżnicowanych zębów, które okazywały się przydatne zarówno do przegryzania, jak i do rozcierania. Zdaniem naukowców, nie jest jednak też tak, że najlepszy jest brak wyspecjalizowania. Liczy się również zdolność dostosowania posiadanych cech do nowych warunków.
mk