Ethan Hawke podczas ostatniej konferencji prasowej w Berlinie odniósł się do słów swojej córki Mai, która w podcaście Happy Sad Confused stwierdziła, że niektórzy producenci obsadzają aktorów na podstawie liczby obserwujących na Instagramie.
Czasami kręcę film i ktoś mówi: "O, powinieneś obsadzić Suzie". Ja myślę: "Kim ona jest?". "Ma 10 milionów obserwujących". Ja myślę: "OK, fajnie, czy ona już wcześniej grała?", "Nie, ale…". I myślisz sobie: "Wow, więc to pomoże mi nakręcić film?". To szaleństwo - podsumował Hawke. Więc jeśli nie będę miał tej platformy skierowanej do opinii publicznej, nie będę miał kariery? A jeśli zdobędę więcej obserwujących, to może dostanę tę rolę? Co?.
Oczywiście, możesz chodzić na siłownię, jeśli chcesz, ale to zrobi z Ciebie... Roberta De Niro. On nie jest świetny, bo ma sześciopak. Jeśli rola tego wymaga, on to zrobi i to jest niesamowite. Ale on jest kimś o więcej.
Ethan Hawke promuje obecnie swój nowy film "Blue Moon" stworzony we współpracy z Richardem Linklaterem.
mo