"Good Boy" podbił serca widzów tegorocznego festiwalu South by Southwest Film Festival w Teksasie. To pełnometrażowy debiut Bena Leonberga. Głównym bohaterem filmu jest jego pies Indy.
Oficjalne streszczenie produkcji brzmi następująco: "Nasz psi bohater, Indy, wyrusza na nową przygodę ze swoim ludzkim właścicielem — i najlepszym przyjacielem — Toddem, opuszczając miasto i przeprowadzając się do od dawna pustego domu rodzinnego. Od samego początku dwie rzeczy są zupełnie jasne: Indy jest nieufny wobec przerażającego, starego domu, a jego uczucie do Todda jest niezachwiane. Po przeprowadzce Indy natychmiast zaczyna odczuwać poirytowanie pustymi kątami, tropi niewidzialną obecność, którą tylko on widzi, odbiera fantasmagoryczne ostrzeżenia od dawno nieżyjącego już psa i prześladują go wizje ponurej śmierci poprzedniego lokatora. Kiedy Todd zaczyna ulegać ciemnym siłom krążącym wokół domu, Indy musi stawić czoła złowrogiej mocy, która chce wciągnąć jego ukochanego Todda w zaświaty.
Scenariusz filmu Ben Leonberg napisał wspólnie z Alexem Cannonem. Pomysł zrodził się po obejrzeniu "Ducha" z 1982 roku.
Pomysł na horror opowiedziany wyłącznie z perspektywy psa zrodził się w mojej głowie prawdopodobnie po obejrzeniu "Ducha", filmu, który zaczyna się od sceny, w której golden retriever eksploruje dom i wyraźnie zdaje sobie sprawę, że coś się dzieje, zanim jeszcze zorientują się w tym ludzie – wyjaśnił Leonberg w rozmowie z serwisem Den of Geek.
"Good Boy" ma trafić do kin 3 października. Zwiastun poniżej.
mo
