Brytyjka Adele, światowa gwiazda muzyki pop, zabrała głos po zabójstwie George'a Floyda i przybierających na sile protestach przeciw rasizmowi i brutalności policji.
"Morderstwo George'a Floyda wywołało falę szoku na całym świecie. Wiele inny podobnych morderstw nie" - pisze artystka na Instagramie. "Protesty i marsze odbywają się jednocześnie na całym świecie i przybierają na sile. Bądźcie słusznie rozgniewani, ale bądźcie skupieni! Słuchajcie, pytajcie, i uczcie się! Ważne jest byśmy się nie zniechęcili, nie zostali przez kogoś przejęci i zmanipulowani. Tu chodzi o systematyczny rasizm, o przemoc policji i nierówność. I nie dotyczy to tylko Ameryki! Rasizm żyje i ma się dobrze wszędzie. Dlatego z całego serca solidaryzuję się z walką o wolność, wyzwolenie i sprawiedliwość".
MaH