Z badania amerykańskich naukowców wynika, że w pierwszych miesiącach pandemii aż 26% mieszkańców miast - głównie ci, którzy przez długi czas nie odwiedzali parków czy lasów - postanowiło częściej obcować z przyrodą.
Jak mówią naukowcy: „W trakcie pandemii wiele osób zaczęło coraz częściej udawać się na spacery do lasów podmiejskich lub odwiedzać znajdujące się w okolicy obszary przyrodnicze. Niektórzy robili to po raz pierwszy od miesięcy, a nawet lat”.
W dalszej części badania możemy wyczytać, że na początku pandemii ok. 70% odwiedzających tereny zielone zwiększyło częstotliwość swoich wizyt. Natomiast 81% ankietowanych uważało, że przyroda ogrywa ważną rolę w trakcie lockdownu.
Wielu badanych podkreślało, że spędzanie czasu na łonie natury podczas epidemii pomogło im obniżyć poziom stresu oraz umożliwiło bezpieczniejsze kontaktowanie się z innymi.