W lipcu ukazał się raport Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego „JustStart2. Studiując w świecie niepewnego jutra: perspektywy, sprawczość i wizje przyszłości pokolenia Z”. Jak wyniki z przeprowadzonej analizy obecni studenci, osoby dorastające w pełni scyfryzowanym społeczeństwie, nie chcą być liderami
Celem badania była m.in. chęć przyjrzenia się temu, jak zmieniło się spojrzenie studentów na pracę i studia w związku z pandemią COVID-19. Największym wnioskiem był fakt, że studenci, pokolenie Z, jest pokoleniem VUKA, czyli przyzwyczajonym do ciągłej zmienności świata dookoła.
Termin VUCA jest akronimem słów: volatility – zmienność, uncertainty – niepewność, complexity – złożoność, ambiguity – niejednoznaczność.
Aczkolwiek wniosek, który zaskoczył autorów badań to fakt, że studenci pokolenia Z nie chcą być liderami. Jak wyjaśnia zastępczyni kierownika Inkubatora UW Barbara Holli: „To nie jest pokolenie liderów. To jest pokolenie martwych autorytetów. To jest pokolenie, gdzie każdy autorytet można obalić. Jednocześnie z raportu wyłania się obraz tego, że pokolenie Z jest zaradne, bo 55 procent z badanych łączyło pracę ze studiami. 77 procent badanych pytanych o sens pracy uznało, że powinna być ona jednocześnie pasją. Co więcej, studenci mają dużą świadomość, że mają słabą odporność na stres i zwracają pilną uwagę na kwestie zdrowia psychicznego, nie akceptują mobbingu i dyskryminacji”.