Jedna z najbardziej kreatywnych i charakterystycznych artystek na rodzimej scenie, Mery Spolsky, powraca ze swoim trzecim studyjnym albumem. Do sieci i na sklepowe półki trafiła właśnie płyta "Erotik Era". Jak głosi opis wydawnictwa jest to "odważny manifest kończącej 30 lat artystki - opowieść o niezależności, seksualności, akceptacji i kobiecości".
- Chce mi się wszystkiego! Będę tańczyć nago na kanapie do szybkiego techno. Będę uśmiechać się do nieznajomych ludzi. Od uśmiechania pojawią mi się pierwsze zmarszczki, które zacznę w sobie lubić. Niedługo skończę trzydzieści lat i wyprowadzę swoje ciało na miasto. Wierzę, że znajdę tam swoją miłość. Przede wszystkim do samej siebie. Chcę dotykać, tańczyć, śpiewać, krzyczeć, płakać i być! A chęć do bycia jest najważniejsza - deklaruje Mery.
Album powstał we współpracy z producentem No Echoes. Artyści podczas pracy inspirowali się brzmieniami Moderat, Justice, Kraftwerk czy Daft Punk.
Mery Spolsky - Erotik Era / Spotify
Artystka zapowiedziała już także EROTIK ERA TOUR, czyli trasę koncertową, w ramach której odwiedzi największe polskie miasta. Tak prezentuje się jej rozpiska:
14.11 – Katowice P23
16.11 – Gdańsk Stary Maneż
25.11 – Kraków Studio
29.11 – Poznań Tama
01.12 – Wrocław Stary Klasztor
08.12 – Białystok Zmiana Klimatu
09.12 – Lublin Studio im. Budki Suflera
12.12 – Warszawa Stodoła
AŚ, mat. prasowe