Pan Gitara ładuje akumulatory
Od tego momentu wiatr skradł jego serce. Dziś Piotr nie wyobraża sobie życia bez latania.
– Pamiętam jak kolega powiedział mi, że lata na paralotni. Ja odpowiedziałem: "wiem, ale nigdy tego nie spróbuję. Za bardzo sobie cenię bezpieczeństwo" – wspomina Piotr. – Kiedy pierwszy raz oderwałem się od ziemi i przeleciałem nad lasem, to był moment kiedy powietrze mnie zafascynowało. Krajobrazy przemieszczają się nade mną, a ja płynę – dodaje.
Jak Piotr zaczynał swoją poważną przygodę z paralotnią? Co trzeba wiedzieć, aby nauczyć się tego sportu? Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.