Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Mendyk 24.09.2011

Envee: Wobec Steve'a Reicha czułem się jak ignorant

Jeden z najwybitniejszych polskich producentów i didżejów Maciej Goliński odwiedził "Progam Alternatywny" Agnieszki Szydłowskiej, by opowiedzieć o sowim zmierzeniu z arcydziełami "pradziadka techno" na Festiwalu "Sacrum Profanum".
EnveeEnvee źródło: www.myspace.com

Envee śmiało nazwać można szarą eminencją nie tylko muzyki elektronicznej, i nie tylko polskiej. Artysta współpracował między innymi z Tomaszem Stańko, Smolikiem i Tworzywem Sztucznym, a produkcje współtworzonego przez niego kolektywu didżejskiego Niewinni Czarodzieje trafiły do katlogu prestiżowej brytyjskiej wytwórni Fluid Ounce.

Maciej Goliński, jak brzmi prawdziwe nazwisko artysty, przyznaje jednak na antenie Trójki, że najważniejszy egzamin przeszedł tego lata, remiksując przed publicznością krakowskiego Festiwalu "Sacrum Profanum" dwie kompozycje klasyka minimalistycznej awangardy oraz "pradziadka techno".

- Steve Reich wymyślił techno, zanim pojawiły się maszyny do robienia tego typu muzyki - wyjaśnił Envee w "Programie alternatywnym". - Dla mnie to także ważny artysta . Jego "Muzyki dla 18 muzyków" słuchałem zawsze, gdy szukałem w życiu spokoju.

Drugim utworem amerykańskiego kompozytora, z którym 17 września zmierzył się polski didżej, był bardziej surowy i agresywny "Drumming". - Miałem ogromną tremę - wyznaje Envee - Dopiero wirtuozowski występ Leszka Możdżera, który samodzielnie wykonał przeznaczony dla dwóch pianistów utwór "Piano Phase", podniósł mnie na duchu.

Uczestnikami niezwykłego wieczoru "Reich 75" byli ponadto Aphex Twin, Adrian Utley (Portishead), Will Gregory (Goldfrapp) oraz Pianohooligan.