Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 20.01.2012

Pisanie było męką

- Można wierzyć lub nie, ale pisanie sprawiało Kapuścińskiemu trudność, bywało, że leżał godzinami na podłodze i czekał na moment olśnienia. Wiele takich historii znajdziemy w jego rozmowach z Markiem Millerem - opowiada Michał Nogaś.
Fragm. okładki książki Marka Millera Pisanie. Z Ryszardem Kapuścińskim rozmawia Marek Miller, wyd. Czytelnik.Fragm. okładki książki Marka Millera "Pisanie. Z Ryszardem Kapuścińskim rozmawia Marek Miller", wyd. Czytelnik.fot. mat. prasowe
Posłuchaj
  • "Trójkowy Znak Jakości", 20 stycznia 2012
Czytaj także

23 stycznia przypada 5 rocznica śmierci Ryszarda Kapuścińskiego. - To dzięki niemu już na zawsze zmieniło się postrzeganie w Polsce i na świecie tego gatunku literackiego, jakim jest reportaż - mówi Michał Nogaś.

Książka "Pisanie. Z Ryszardem Kapuścińskim rozmawia Marek Miller" to zapis rozmów, jakie przez lata z pisarzem prowadził jego przyjacie, wykładowca akademicki.

- Ryszard Kapuściński opowiada o wszystkim, co jego czytelnika może interesować, przede wszystkim o swoim warsztacie i tym, jaką trudność sprawiało mu pisanie, mówi o samotności reportera, zwierza się ze swoich dylematów - zachęca trójkowy redaktor.

Do książki dołączona jest płyta z filmem nagranym wiosną 1987 r., gdy grupa dziennikarzy i studentów skupionych w Pracowni Reportażu zorganizowała przeprowadzenie wywiadu z Ryszardem Kapuścińskim w studiu filmowym w Łodzi. Kilkudniową rozmowę z najsłynniejszym polskim reporterem poprowadził Marek Miller.

O czym pisarz marzył i dlaczego stworzył własny słownik? W jakich okolicznościach poznali się Miller i Kapuściński? Dowiesz się słuchając całego "Trójkowego Zanku Jakości, 20 stycznia 2012".

A na zachętę do przeczytania książki - jej fragment. Ryszard Kapuściński odpowiada na pytanie dlaczego zaczął pisać inaczej:

"Co mnie zawsze fascynowało, to odstawanie literatury i nauki od świata. Dla mnie było to zdumiewające. Uczestniczyłem w wielkich wydarzeniach świata w drugiej połowie XX wieku. Ja tam nigdy nie spotkałem żadnego pisarza, żadnego socjologa, psychologa, żadnego malarza. Przecież ta cała literatura, malarstwo, nauka społeczna, to wszystko istniało poza, to wszystko istniało poza życiem. Raptem Zachód zwrócił uwagę, że to moje pisanie jest inne. I ja się z tego cieszę, o to mi chodzi. I tak chcę pisać, żeby to naprawdę nie pasowało do żadnej tradycyjnej formuły. To co chcę robić, to chcę stworzyć nowy gatunek literacki, nowy gatunek pisarski. Właściwie nie literacki, nie dziennikarski, ale nowe pisarstwo, w którym podstawą jest doświadczanie własnego życia, świadome doświadczanie. Podkreślam to słowo "świadome", bo gdy na przykład ktoś w czasie drugiej wojny światowej znalazł się w partyzantce, to jego motywacją było pójść walczyć za ojczyznę. Potem napisał o tym wspomnienia. Nie chodzi mi o takie pisanie. Doświadczanie, przeżywanie świadome, to zupełnie inny typ doświadczenia."

"Trójkowy Znak Jakości" na naszej antenie w każdy piątek ok. 7.45. Zapraszamy do słuchania!

(asz)