Arcybiskup Józef Michalik życzył Polakom, żeby święta Bożego Narodzenia były okazją do pogłębienia wiary wierzących, a niewierzącym pomogły odnaleźć do niej drogę.
"Jest to także okazja do odnalezienia sensu życia oraz czynienia dobra i przyjmowania go od innych" - mówi w Sygnałach Dnia przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Hierarcha życzył Polakom optymizmu, nadziei, oraz pokrzepienia z obecności drugiego człowieka. Zdaniem arcybiskupa Michalika, współcześnie nie brakuje osób, które chcą żyć zgodnie z wartościami piękna i dobra.
Arcybiskup Michalik zauważył także, że Boże Narodzenie jest okazją do uświadomienia sobie, że człowiek nie jest pozostawiony sam sobie. "Bóg jest zainteresowany wszystkimi ludźmi, każdym z nas" - mówił hierarcha. Tłumaczył, że Święta Bożego Narodzenia dowodzą, iż Bóg zbliża się do człowieka i przemawia do niego w "ludzki sposób". Świadczy o tym narodzenie syna Bożego jako człowieka, jego ukrzyżowanie i zmartwychwstanie. Człowieczeństwo to wielkie słowo, ale człowieczeństwo odkupione - to krok w kierunku wiary. to nowe światło"- wyjaśnia duchowny.
Arcybiskup Michalik zachęca do przeżycia świąt Bożego Narodzenia zarówno wierzących, jak niewierzących.
Duchowny życzył słuchaczom, aby zbliżające Święta pogłębiły u nich wiarę. Wyraził również nadzieję, że wśród niewierzących pojawi się człowiek, który pomoże im odnaleźć drogę do głębi człowieczeństwa i nowych perspektyw.
Arcybiskup Michalik życzył także, by Polacy święta Bożego Narodzenia przeżyli w gronie rodzinnym.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski uważa, że w dziedzinie biomedycyny możliwe jest stworzenie prawa, zgodnego z nauką społeczną Kościoła. Arcybiskup Józef Michalik, który był gościem Sygnałów Dnia podkreślił, że jest to jednak wyzwanie dla całego świata. W opinii hierarchy, brak jasnych reguł prawnych w dziedzinie biomedycyny dowodzi, że naukowcy nie liczą się z zasadami etyki.
Metropolita przemyski wyraził wdzięczność Stolicy Apostolskiej za wydaną niedawno instrukcję "Dignitas personae", w której zaapelowano do sumień rodziców, lekarzy, naukowców i polityków o odwagę i skuteczność w obronie życia i godności człowieka. Jak tłumaczy, dokument ten był potrzebny choćby z tego względu, że dodał odwagę osobom, które głoszą, iż nie wolno bezkarnie przekraczać praw natury.
Arcybiskup Michalik podkreślił, że sankcjonowanie przypadków naruszania godności człowieka jest niebezpieczne, ponieważ może doprowadzić do manipulacji bioetycznych na ludziach. Duchowny wyraził ubolewanie, że obecnie wiele osób uważa za rzecz godziwą zabójstwo poczętego człowieka. Zdaniem arcybiskupa Michalika współczesny człowiek powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chce iść drogą bezpieczną w postępie nauki, czy też pominąć tę drogę.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przyznał, że osoby, tworzące prawo w zakresie bioetyki, nie mają łatwego zadania. Duchowny wyraził nadzieję, że współczesne społeczeństwa będą dojrzewać do sytuacji w której rozwój nauki będzie oparty na stałych fundamentach. Jak tłumaczy arcybiskup Michalik, nie można promować postępu w świecie, gdzie słaby nie ma prawa do życia.