Arłukowicz powiedział, że ostateczną decyzję podejmie w przyszłym tygodniu, po przeczytaniu stenogramów z przesłuchań. Ponowne przesłuchanie kilku świadków wydaje się jednak nieuniknione.
Poseł podkreślił, że Mirosław Drzewiecki nie potrafił podczas swego przesłuchania dokładnie wyjaśnić takich spraw, jak spotkanie z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem na Florydzie czy spotkanie w Gdowie koło Krakowa. Arłukowicz dodał, że oprócz Drzewieckiego trzeba ponownie przesłuchać jeszcze kilka osób, być może także posła Platformy Obywatelskiej Zbigniewa Chlebowskiego.
Arłukowicz wyraził nadzieję, że przedłużenie prac komisji do końca kwietnia pozwoli na ustalenie pewnych faktów w sprawie afery hazardowej. Poseł powiedział, że bardzo ważne było wczorajsze przesłuchanie byłego szefa gabinetu ministra Drzewieckiego, Marcina Rosoła. Zdaniem Arłukowicza, w komisji brakuje jednak czasu na spojrzenie na sprawę z dystansu, co jest potrzebne do przygotowania rzetelnego raportu z jej prac. Poseł Lewicy dodał, że przewodniczący komisji, Mirosław Sekuła z PO, dąży do jak najszybszego zakończenia prac komisji.
pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)