Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 27.12.2010

"PE będzie się przyglądał Rosji"

- Nie zostawimy tej sprawy bez nadzoru - deklaruje Krzysztof Lisek w związku z wyrokiem moskiewskiego sądu ws. Michaiła Chodorkowskiego.
Krzysztof LisekKrzysztof Lisekfot. PR

Moskiewski sąd uznał byłego szefa Jukosu Michaiła Chodorkowskiego i jego partnera biznesowego Płatona Lebiediewa za winnych kradzieży 218 milionów ton ropy naftowej. Sąd uznał ponadto, że odbyło się to potajemnie, a uzyskane pieniądze wyprano, natomiast Chodorkowski i Lebiediew działali w grupie przestępczej. Jest to drugi proces obu przedsiębiorców.

Gość magazynu "Z kraju i ze świata" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, europoseł PO Krzysztof Lisek zapowiedział, że Parlament Europejski będzie się sprawie przyglądał. Zaznaczył przy tym, że nie powinno się ze sobą mieszać kwestii prawnych i politycznych. Krzysztof Lisek zaznaczył, że wielokrotnie różne unijne sytuacje oraz znane w Unii osoby wielokrotnie dawały do zrozumienia władzom Rosji, że ta sprawa jest pod obserwacją.

Eurodeputowany przypomniał, że niedawno szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek spotkał się z rodziną Michaiła Chodorkowskiego. - Na pewno nie pozostawimy tej sprawy bez nadzoru, będziemy pytać władze rosyjskie o motywy, powody i rezultaty tego śledztwa - zadeklarował Krzysztof Lisek.

Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew znajdują się w więzieniu od 2003 roku. W 2005 zostali skazani na dziewięć lat więzienia za przestępstwa o charakterze gospodarczym. W rezultacie apelacji do Sądu Najwyższego, wyrok skrócono im do lat ośmiu. W drugim procesie Chodorkowskiemu i Lebiediewowi grozi po 14 lat więzienia z uwzględnieniem już odsiedzianych za kratami lat.

Więcej w Jedynce >>>

sm