Logo Polskiego Radia
IAR
Radosław Różycki 31.01.2011

Ekspert: sankcje dla przedstawicieli reżimu na Białorusi wystarczą

Unia Europejska nie powinna nakładać na Białoruś sankcji gospodarczych - uważa ekspert do spraw wschodnich Grzegorz Gromadzki.
Oddział milicji przechodzi przez bramę jednego z więzień w MińskuOddział milicji przechodzi przez bramę jednego z więzień w Mińskufot. PAP/EPA Tatyana Zenkowicz

Ponad 150 przedstawicieli białoruskiego reżimu na czele z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką ma od dziś zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej. To reakcja na sfałszowanie grudniowych wyborów prezydenckich i brutalne stłumienie demonstracji opozycji.

Zdaniem Grzegorza Gromadzkiego wprowadzone przez Unię Europejską sankcje wizowe dla przedstawicieli władz Białorusi są obecnie wystarczającą sankcją.

Gromadzki dodaje, że unijne ograniczenia dotyczą także obrotu środkami zgromadzonymi przez białoruskich polityków w zachodnich bankach.

Na liście osób, które nie mogą przekraczać granic Unii są Białorusini odpowiedzialni za represje wobec opozycji, bliscy współpracownicy Aleksandra Łukaszenki, jego dwaj synowie, czołowi politycy, ministrowie, szefostwo służb specjalnych i prokuratorzy, a także przedstawiciele mediów uległych wobec białoruskiego prezydenta. Unijni szefowie dyplomacji zastrzegli, że lista osób niepożądanych we Wspólnocie jest otwarta, będzie na bieżąco rewidowana i w każdej chwili mogą być do niej dopisane kolejne nazwiska, a wszystko będzie zależało od sytuacji na Białorusi.

rr