Logo Polskiego Radia
Czwórka
Bartosz Chmielewski 27.05.2012

"Mój film nie broni kazirodztwa"

Już w sierpniu do polskich kin trafi kontrowersyjny obraz "Bez wstydu" poruszający temat erotycznej fascynacji rodzącej się między bratem i siostrą. O filmie i jego przesłaniu Filip Marczewski opowiedział w audycji "Ex Magazine".
Filip MarczewskiFilip Marczewskifot. Łukasz Mazurek

Film "Bez wstydu" swój przedpremierowy pokaz miał na festiwalu w Gdyni. Pełnometrażowy debiut Filipa Marczewskiego jeszcze przed emisją w wielu widzach wzbudzał niechęć i odruch obronny.

- Ludzie mówili mi, że przed zobaczeniem tego filmu bali się, że będą zmuszeni do zaakceptowania punktu widzenia, z którym się nie zgadzają, i że to będzie nieznośne – opowiadał reżyser. – Jednak po obejrzeniu dziękowali mi, że nie starałem się im niczego narzucić - cieszył się w audycji "Ex Magazine" .

Obraz "Bez wstydu" opowiada historię chłopaka (w tej roli Mateusz Kościukiewicz), który zakochuje się w starszej siostrze (Agnieszka Grochowska). Pomimo, że dziewczyna początkowo nie jest zainteresowana względami brata, ostatecznie dochodzi do złamania tabu.

- Ten film nie broni kazirodztwa. On ma zmuszać do refleksji, czy aby nie za łatwo oceniamy innych mówiąc, że coś jest chore i bezwzględnie złe – wyjaśniał Marczewski. Ku temu rodzaju przemyśleniom ma skłaniać również wątek romskiej dziewczyny Irminy, zakochanej w głównym bohaterze. Dziewczyna jest gotowa złamać prawo zwyczajowe jej społeczności i związać się z chłopakiem nie będącym Cyganem.

- Z tego co słyszałem wiem, że ludzie wychodząc z kina zaczynają myśleć o swoim życiu, czy w przeszłości podjęli właściwe decyzje, czy nie skrzywdzili kogoś, albo nie zaprzepaścili szansy na udany związek, ulegając zewnętrznej presji - opowiadał rozmówca Uli Kaczyńskiej.

Ogólnoświatowa premiera "Bez wstydu" będzie miała miejsce na festiwalu w Karlowych Warach. Do polskich kin film trafi w sierpniu. Więcej jego temat dowiesz się słuchając nagrania rozmowy z Filipem Marczewskim.

bch