Logo Polskiego Radia
PAP
Marta Kwasnicka 07.06.2010

Adopcja według wiewiórek

Wiewiórki potrafią się zaopiekować osieroconymi maluchami, jeżeli są z nimi spokrewnione – donoszą kanadyjscy naukowcy. Artykuł o wiewiórczej adopcji ukazał się na łamach "Nature Communications".



Wiewiórki to zwierzęta bardzo terytorialne, stąd fakt adoptowania młodych, które straciły rodziców, jest zaskakujący. – Zwierzęta towarzyskie, takie jak lwy i szympansy, żyją w stadach i są otoczone osobnikami spokrewnionymi, stąd też nie jest zaskakujące jeżeli samica adoptuje osierocone młode, ponieważ już je zna i spędziła z nim dużo czasu – tłumaczy profesor McAdam, jeden z autorów badań. – Czerwone wiewiórki są inne: żyją w całkowitej izolacji. Jedyny moment, kiedy wpuszczają inną wiewiórkę na swój teren to czas rui i opieki nad młodymi – wyjaśnia.


Naukowcy z Kanady odkryli, że samice wiewiórek czasami adoptują osierocone maluchy, niemniej jednak zdarza się to bardzo rzadko - przez 20 lat badań zaobserwowano tylko 5 takich przypadków. Warunkiem takiej adopcji była zawsze śmierć matki młodych, posiadanie przez adoptującą wiewiórkę własnych maluchów w tym samym czasie oraz pokrewieństwo przygarniętych wiewiórek.


Pokrewieństwo jest ważnym czynnikiem - wiewiórki nie są zupełnie bezinteresowne i adoptują tylko maluchy, które mają zbliżony materiał genetyczny czyli są z nimi blisko spokrewnione - potrafią to rozpoznać po charakterystycznych odgłosach. W zamian za pomoc w przetrwaniu, maleństwa przekażą dalej dany materiał genetyczny.
Według naukowców, jeżeli wiewiórki znajdą samotne młode na swoim terytorium, pamiętają, że sąsiadujące z nimi zwierzęta należą do rodziny, więc zabierają maluchy do gniazda i opiekują się nimi.


(pap/ew)