Kosz był niewidomy od wczesnego dzieciństwa. Wszystko, co osiągnął, zawdzięcza pasji do muzyki. Grał zarabiając na życie, koncertował, komponował, odbierał nagrody. Świat otwierał się na jego muzykę. W ostatni dzień maja 1973 roku pianista wypadł z okna swojego mieszkania i zginął na miejscu. Do dziś nie wiadomo, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy samobójstwo.
– Są dwa powody, dla których zająłem się tą postacią. Po pierwsze bywałem na koncertach Mieczysława Kosza, przede wszystkim podczas festiwalu Jazz Jamboree, w którym pięciokrotnie brał udział. Również jego tragiczna śmierć przyczyniła się do tego, że zacząłem bliżej przyglądać się jego życiu i twórczości. Zastanowiły mnie okoliczności tego wydarzenia. Pojechałem do jego rodzinnej wioski i porozmawiałem z jego bliskimi. Po powrocie do Warszawy rozpocząłem bliższe badania – wspominał Krzysztof Karpiński.
Tajemnicza śmierć, tajemnicza utrata wzroku
Podobnie jak zagadka śmierci, tak i powód straty wzroku Mieczysława Kosza nie jest do końca wyjaśniony. Krzysztof Karpiński wspomniał, że pianista utracił go w wieku 11-12 lat. Cztery lata po jego urodzeniu matka artysty zauważyła, że syn ma problemy z widzeniem.
– Wtedy po raz pierwszy udała się z nim do lekarza, który stwierdził, że potrzebna jest natychmiastowa operacja. Zakończyła się jednak niepowodzeniem, a poza tym została przeprowadzona zbyt późno. Mieczysław Kosz tracił wzrok stopniowo. Jaka była przyczyna? Tego nie wiemy. Szwagierka pianisty twierdzi, że była to choroba zwana kataraktą – wskazał gość Polskiego Radia 24.
Nie tylko książka
Książka Krzysztofa Karpińskiego to nie jedyna pozycja, która przybliża życiorys pianisty. W październiku na ekrany kin trafił film Macieja Pieprzycy "Ikar. Legenda Mietka Kosza", w którym tytułową rolę gra Dawid Ogrodnik. Natomiast w 2007 roku powstał film dokumentalny w reżyserii Roberta Kaczmarka.
Audycję prowadzili Krzysztof Masłoń i Tomasz Zapert.
mat. wyd./Polskie Radio 24/db
-------------------------------------------
Data emisji: 6.10.2019
Godzina emisji: 23.06