Niektórzy niepełnosprawni uczniowie, na przykład z lekkim autyzmem, niedosłuchem czy zaburzeniami emocjonalnymi, są kierowani do placówek specjalnych, integracyjnych lub na kształcenie indywidualne, mimo że mogliby się uczyć w zwykłych szkołach.
Jak pisze gazeta, w dużych miastach samorządy wymuszają umieszczanie dzieci w szkołach specjalnych, bo brakuje miejsc w klasach integracyjnych. W małych miejscowościach szkoły często w ogóle nie są dostosowane do pomocy takim uczniom i rodzice muszą ich dowozić do odległych placówek specjalnych.
Z raportu przygotowanego przez Ośrodek Rozwoju Edukacji wynika, że każde dziecko powinno znaleźć w najbliższej szkole możliwość kształcenia dostosowaną do potrzeb i możliwości oraz nauczycieli nastawionych na pomoc, a nie jedynie realizacje programu. Tymczasem resort edukacji zapewnia, że trwają konsultacje zmian, które mają sprzyjać indywidualnej pracy z niepełnosprawnymi uczniami.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)