Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 19.02.2011

Rosyjska prasa: Polska jak zawsze próbuje zrzucić winę na Rosję

- Polacy nie wzięli rosyjskiego nawigatora do samolotu Lecha Kaczyńskiego, ale odpowiedzialnością za to, jak zawsze, próbują zrzucić na Moskwę - pisze "Komsomolskaja Prawda".
Rosyjska prasa: Polska jak zawsze próbuje zrzucić winę na Rosjęfot. PAP

Gazeta publikuje dokument potwierdzający, że Polacy już na 10 dni przed lotem do Smoleńska zrezygnowali z wzięcia na pokład rosyjskiego przewodnika. Dziennik koncentruje się na jednym z wątków śledztwa, poświęconym obecności tak zwanego „lidera” na pokładzie Tu-154M.

Na sugestie, że Polska zrezygnowała z wzięcia na pokład doświadczonego przewodnika, ponieważ strona rosyjska ociągała się z odpowiedzią w tej sprawie, „Komsomolskaja Prawda” opublikowała w oryginale pismo szefa Sekcji Planowania i Ewidencji do szefostwa Służby Ruchu Lotniczego RP datowane 31 marca 2010 roku. Wynika z niego, że już na 10 dni przed lotem do Smoleńska strona polska zrezygnowała z pomocy doświadczonego nawigatora. Gazeta zwraca również uwagę, że na dokumencie widnieje błędnie wpisana data „31 kwietnia”. „Komsomolskaja Prawda” sugeruje, że obojętnie czego nie powiedzieliby na temat katastrofy rosyjscy specjaliści, to i tak w Polsce będzie próbowało się udowodnić, że to wina Rosjan.

Publikując treść pisma dziennik nie odniósł się jednak do ostatniego zdania tej korespondencji, w którym znajduje się wyraźna prośba o przesłanie aktualnych danych dotyczących lotniska w Smoleńsku.

IAR/to