Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 27.06.2011

GW: działania BOR nie miały wpływu na katastrofę

Przygotowanie wizyty Lecha Kaczyńskiego przez BOR nie miało wpływu na katastrofę smoleńską - stwierdza "Gazeta Wyborcza", która porównała jak szykowano się do wizyt w 2007 i 2010 roku.
GW: działania BOR nie miały wpływu na katastrofęPRSteam.net/wikipedia

Operacja BOR sprzed 4 lat wymagała 37 stron raportów, sprawozdań i notatek a ubiegłoroczna - 109. W 2010 r. zadania wykonywało więcej funkcjonariuszy, byli starsi rangą, a trasy lepiej zabezpieczone.

Funkcjonariusze BOR w sprawozdaniu po wizycie z 17 września 2007 roku przyznawali: „Trasy przejazdu nie były zabezpieczone i sprawdzone”. Płytę w Smoleńsku jak i cmentarz w Katyniu zabezpieczały tylko zewnętrzne rosyjskie posterunki.

Z kolei przygotowania do wizyty z 10 kwietnia 2010 roku wyglądały inaczej. Jak wynika z materiałów BOR w ramach ustaleń z Rosjanami postanowiono, że prezydent Kaczyński będzie miał taką samą ochronę jak premierzy Tusk i Putin, którzy przyjeżdżali do Katynia trzy dni wcześniej. Współpraca ze stroną rosyjską była dopracowana w szczegółach na szczeblu rządowym, a trasy lepiej zabezpieczone.

W obu przypadkach na lotnisku w Smoleńsku nie przewidziano obecności BOR. Podczas wizyt w 2007 i 2010 roku funkcjonariusze BOR byli za to na pokładzie samolotu z prezydentem.

Z porównania wynika, że wizyta w 2010 r. była przygotowana staranniej, a działania BOR nie miały żadnego wpływu na katastrofę - stwierdza Gazeta Wyborcza.

to, Gazeta Wyborcza, PAP