- Myślano o nowych elementach uzbrojenia. Jednym z nich były granaty Filipinki. Konkretne rozwiązania zaczęto opracowywać bezpośrednio w czasie walk w 1939 roku - powiedział historyk Jerzy Jasiuk.
Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>
Produkcję granatu Filipinka rozpoczęto w 1940 roku. Za autora uchodzi podporucznik Tymoszek, który do II wojny światowej pracował w wytworni amunicji w Rembertowie. Łącznie wyprodukowano ćwierć miliona tych granatów. - W czasie Powstania Filipinki należały do najbardziej popularnych broni używanych przez powstańców - zauważył gość "Naukowego zawrotu głowy".
W okresie międzywojennym powstał też pistolet Vis. - To była bardzo popularna i sprawna broń produkowana w fabryce w Radomiu. Niemcy naśladowali produkcję tego pistoletu. Wyprodukowali 300 tys. Visów pod nazwą pistolet 35. Ich jakość jednak była gorsza niż Visów przedwojennych - podkreślił historyk.
Na wyposażeniu powstańców były także pistolety maszynowe, a wśród nich najbardziej popularne Steny i Błyskawice. - Sten był produkowany w Wielkiej Brytanii. Polski pistolet Błyskawica był na nim wzorowany. Do wybuchu powstania powstało około 700 egzemplarzy tej broni. Ocalał tylko jeden krajowy Sten, który znajduje się w Muzeum Orła Białego w Skarżysku - powiedział Jerzy Jasiuk.
Mówiąc o uzbrojeniu powstańców nie można pominąć wozu pancernego "Kubuś” . - Pojazd powstał w ciągu kilkunastu dni. Użyto podwozia samochodu ciężarowego chevrolet 157. Samochód miał dwie warstwy opancerzenia, a obsługiwała go dwuosobowa załoga. Dodatkowo w środku mogło się zmieścić 10 żołnierzy - powiedział gość Jedynki.
70. rocznica Powstania Warszawskiego w Jedynce >>>
Audycje z cyklu "Naukowy zawrót głowy" przygotował i prowadził Krzysztof Michalski.
to/asz