Logo Polskiego Radia
PAP
Gabriela Skonieczna 09.03.2012

Stalinowscy zbrodniarze winni, ale nie pójdą do więzienia

Wojskowy sąd uznał w piątek winę dwóch stalinowskich śledczych, oskarżonych o bezprawne pozbawienie wolności w połowie lat 50. Józefa Stemlera, b. wiceministra informacji z Delegatury Rządu na Kraj. Z powodu amnestii nie wymierzył im kar.

Wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie usłyszeli: były wiceszef departamentu śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego Wiktor L. i były prokurator Józef Ch. - Oskarżeni mieli świadomość, że sprawa Stemlera jest sfingowana, ale nie wnioskowali o uchylenie aresztu, w tym zaniechaniu tkwili od początku do końca kontaktu ze sprawą - uzasadniał wyrok sędzia Arkadiusz Kryska.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Pion śledczy IPN zarzucił oskarżonym niedopełnienie obowiązków przy kontroli zasadności i terminowości stosowania i przedłużania aresztowania Stemlera, co - jak głosi akt oskarżenia - "skutkowało bezprawnym pozbawieniem wolności pokrzywdzonego z powodu jego wcześniejszej działalności w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, trwającym łącznie od 11 lutego 1952 r. do 9 lutego 1955 r.".

Już samo zatrzymanie było bezprawne

Bezprawne było już samo zatrzymanie Stemlera przez organy bezpieczeństwa w latach 50. - UB nie miało przeciw niemu żadnych materiałów, a pozbawienie wolności nie opierało się na żadnych dopuszczalnych przesłankach - wskazał sąd. Dlatego, według WSO, czyny oskarżonych można uznać za pomocnictwo w ramach bezprawnego procederu ówczesnych władz. Sąd wskazał jednocześnie, że w sprawie uwięzienia Stemlera rola oskarżonych nie była kluczowa, a ewentualne kary nie przekraczałyby dwóch lat więzienia. Dlatego, zgodnie z ustawą o amnestii z grudnia 1989 r., sąd umorzył wobec obu postępowanie. Wyrok jest nieprawomocny.

Zobacz serwis Polskiego Radia o II wojnie światowej>>>

Prokurator IPN Marek Klimczak wyraził satysfakcję z uznania winy oskarżonych. W komunikacie IPN zapowiedziało złożenie apelacji. Obrońca Józefa Ch. uzależnił decyzję w sprawie apelacji od przeanalizowania pisemnego uzasadnienia. Wiktor L. i jego obrońca nie pojawili się na ogłoszeniu wyroku.

II Rzeczpospolita i proces szesnastu

Józef Stemler od listopada 1944 r. był zastępcą dyrektora Departamentu Informacji i Prasy Delegatury Rządu na Kraj. W II RP był działaczem oświatowym, m.in. organizował walkę z analfabetyzmem i akcję popularyzacji czytelnictwa.

W marcu 1945 r. został zatrzymany i wywieziony do Moskwy, gdzie sądzono go w ramach procesu 16 przywódców polskiego państwa podziemnego. Wszyscy oni przybyli do Pruszkowa na zaproponowane przez stronę sowiecką rozmowy polityczne. < Zaproszenie gen. NKWD Iwana Sierowa okazało się pułapką, mającą na celu porwanie przywódców i wywiezienie do Moskwy. 3 miesiące spędzili oni w więzieniu NKWD na Łubiance, gdzie "przygotowywano" ich do pokazowego procesu. Stemler został uniewinniony i wrócił do kraju.

Kolejne stalinowskie śledztwo

Po kilku latach stalinowscy śledczy wszczęli przeciwko niemu śledztwo dotyczące "bezprawnego posiadania i rozpowszechniania informacji stanowiących tajemnicę wojskową i państwową" - do 1951 r. Stemler był szefem przedstawicielstwa Kongresu Polonii Amerykańskiej w Warszawie. Jego zatrzymanie była powiązane ze sprawą sfingowanych oskarżeń wobec biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka.

Posłuchaj o Polskim Państwie Podziemnym w Radiach Wolności>>>

W ramach śledztwa Stemler był aresztowany, formalnie tylko do 10 lutego 1952 r., w rzeczywistości w więzieniu spędził trzy lata więcej. Zmarł w 1966 r.

gs