80 lat temu 28 sierpnia 1932 roku dwaj polscy piloci Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura zwyciężyli w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych w Berlinie. W rocznicę tamtego wydarzenia obchodzone jest Święto Lotnictwa.
Z tej okazji Bronisław Komorowski spotkał się z uczestnikami VI Zjazdu Lotników Polskich. Wręczył wysokie odznaczenia państwowe między innymi weteranom bitwy o Anglię.
Pułkownik Franciszek Kornicki mówił, że to najważniejsza chwila w jego życiu. Za swój największy sukces uważa zaś to, że w ogóle wojnę przeżył:
- Byłem w operacyjnych dywizjonach przez przeszło 3 lata. Najcięższy okres to był 41 rok, po bitwie o Anglię. Anglicy zdecydowali się zacząć ofensywę przeciwko Niemcom, kilka samolotów leciało do Francji zbombardować np. stację kolejową. Każdy lot kończył się krwawo - opowiada Kornicki.
W czepku urodzony
Z kolei pilot Marceli Ostrowski, który służył w dywizjonie 301 jest w stanie odtworzyć w pamięci niemal każdy lot, choć niemało ich było. - To, że żyję zawdzięczam temu, że chyba urodziłem się w czepku - mówi z uśmiechem w głosie pilot.
Marceli Ostrowski wykonywał loty bojowe m.in. nad Belgią, Holandią, Niemcami, Francją, Włochami.
Bronisław Komorowski wręczył odznaczenia za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za zasługi w krzewieniu tradycji polskiego i światowego lotnictwa, za pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii Polski, za działalność polonijną, kombatancką i społeczną.
Blisko trzystu lotników weźmie we wtorek udział w tegorocznych obchodach Święta Lotnictwa. Główne uroczystości odbędą się przed Pomnikiem Lotników Polskich poległych w II wojnie światowej. Tegorocznym obchodom towarzyszy Szósty Światowy Zjazd Lotników.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
IAR, mr