Sejm przyjął w piątek tekst uchwały ws. rzezi wołyńskiej. Określono ją mianem "czystki etnicznej o znamionach ludobójstwa". Posłowie odrzucili poprawkę, w której zbrodnię nazwano ludobójstwem.
Zdaniem Ryszarda Czarneckiego z PiS w tej sprawie nie musiało być alternatywy: albo hołd dla pomordowanych i nazwanie rzeczy po imieniu, albo polityka zbliżenia z Ukrainą. - Można to godzić i łączyć. Dzisiaj przeszkodą w drodze Kijowa do UE nie jest ludobójstwo sprzed 70 lat, tylko, że Ukraińcy trzymają swoją byłą premier w więzieniu, mają skorumpowane sądownictwo i niewydolną administrację - powiedział Czarnecki. Europoseł PiS podkreśli w debacie radiowej Jedynki "Mam swój rozum", że Polska przez 20 lat ws. Wołynia popełniała błąd nie nazywając rzeczy po imieniu. - Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Nie będzie to przeszkadzać w układaniu relacji z Ukrainą. Jeśli ktoś tak myśli, to popełnia poważny błąd - powiedział Czarnecki.
>>>Cały tekst debaty
Również zdaniem Włodzimierza Czarzastego z SLD nie można interpretować historii w imię tego, jakie ma się interesy "tu i teraz". - Przyszłość kontaktów z Ukrainą nie może być w żaden sposób tym determinowana - powiedział Czarzasty. Jednocześnie przestrzegł przed kłótnią o historię. - Trzeba mieć w sobie dużo pokory. Te sprawy trzeba oceniać w tonie łagodnym, a nie konfliktowym. Więcej trzeba przepraszać i wybaczać niż wchodzić w rozdrapywanie ran. Rozdrapywanie ran sprawie wołyńskiej nie pomoże - powiedział Czarzasty.
Czytaj więcej w serwisie specjalnym: ROCZNICA ZBRODNI WOŁYŃSKIEJ>>>
Natomiast zdaniem Marcina Kierwińskiego z PO, uczczenie pamięci ofiar tamtych wydarzeń powinno odbywać się w prawdzie i poczuciu wspólnoty historii, a potrzebna jest do tego dobra atmosfera. - Dlatego czasami warto myśleć w kategoriach łagodzenia słów i większej dbałości o czyny - powiedział Kierwiński. Wyjaśnił, że dbałość o czyny, to również renowacja polskich cmentarzy na Ukrainie. - Nie będzie mogła się odbywać jeżeli Ukraińcy będą nastawieni wrogo i negatywnie - wyjaśnił Kierwiński. Jego zdaniem stanowisko, które przyjął Sejm jest mocne i całkowicie oddaje prawdę historyczną.
Z Ryszardem Czarneckim (PiS), Włodzimierzem Czarzastym (SLD) i Marcinem Kierwińskim (PO) rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
tj