Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Karpa 30.08.2013

Polacy z Wołynia w pielgrzymce pamięci

Dokładnie 70 lat temu oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej dopuścił się ludobójstwa we wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka – zginęło tam ponad 1000 osób. Chcąc upamiętnić wymordowanych, dawni mieszkańcy Wołynia zorganizowali pielgrzymkę.
Cmentarz w OstrówkachCmentarz w OstrówkachPiotr Pogorzelski (IAR)
Posłuchaj
  • Doktor Leon Popek z lubelskiego oddziału IPN o pielgrzymce upamiętniającej ofiary zbrodni wołyńskiej (IAR)
Czytaj także

W piątek rano z Chełma wyjechała autokarowa pielgrzymka byłych mieszkańców wsi i ich rodzin, w sumie około 150 osób z całej Polski. Wyjazd zorganizował doktor Leon Popek z lubelskiego oddziału IPN. To już 24. pielgrzymka.

– Ukraińcy nie mają takiego lęku, że Polacy wrócą na Wołyń. Spotkałem się jedynie z takimi zdaniami, że stało się nieszczęście a Polacy zginęli niesłusznie. Chcemy jedynie mieć swobodny dostęp do tych miejsc, chcemy odnaleźć szczątki i postawić tam krzyże – powiedział Leon Popek.
W południe lokalnego czasu na cmentarzu parafialnym w Woli Ostrowieckiej zostanie odprawiona msza święta w intencji pomordowanych mieszkańców tej wsi i Ostrówek. Potem uczestnicy uroczystości złożą kwiaty i zapalą znicze pod pomnikiem upamiętniającym tragiczne wydarzenia.
Swój udział w uroczystości zapowiedzieli przedstawiciele władz Polski i Ukrainy, m.in. Konsul RP w Łucku, starosta rejonu lubomelskiego i prezes IPN.

Wołyń 1943 - zobacz serwis specjalny >>>

Pod koniec sierpinia 1943 roku w Woli Ostrowieckiej na Wołyniu Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała masakry 628 Polaków i 7 Żydów, w tym 220 dzieci do lat 14. Pododdziałem Ukraińskiej Powstańczej Armii dowodził Iwan Kłymczak, pseud. "Łysy”. Równocześnie z rzezią w Woli Ostrowieckiej, trwała rzeź w sąsiedniej wsi Ostrówki, gdzie zamordowano co najmniej 474 Polaków, w tym 145 mężczyzn, 125 kobiet i 204 dzieci. W mordzie brali udział nie tylko nacjonaliści z UPA, ale również miejscowi chłopi.
Wola Ostrowiecka i Ostrówki to tylko dwie z licznych wsi, w których doszło do zbrodni. W ich okolicy jest przypuszczalnie jeszcze wiele miejsc, gdzie spoczywają ofiary ukraińskich nacjonalistów.

IAR/mk