- Wystawa pokazuje człowieka, który szukał swojej drogi w polskości. Pokazuje Polaka, który czuł się Europejczykiem. Jego życie jest dobrym przykładem na to, aby chociażby zobaczyć, jak zmieniały się granice Polski - mówi Dorota Szkodzińska z Muzeum Historii Polski, współautorka wystawy.
Przypomniała, że Bobkowski urodził się w Austrii, kiedy Polski na mapie Europy jeszcze nie było. Zmarł w Gwatemali. - Bobkowski był głęboko zakorzeniony w kulturze europejskiej , a jednocześnie chciał od niej uciec, będąc przerażony tym, co się z nią działo w czasie totalitaryzmów - dodała.
Andrzej Bobkowski (1913-1961) był jednym z oryginalnych twórców polskiej kultury, symbolem wolności, autorem słynnego dziennika "Szkice piórkiem" - zapisków z czasów II wojny światowej, powstałych podczas podróży rowerem po Francji. Po tym, jak napisał: " Człowiek wolny, intelektualista, pisarz i poeta naprawdę wolny, który chce być wolny, będzie do końca tego świata miał coś z chuligana ", nazywano go "chuliganem wolności".
Zobacz serwis Polskiego Radia poświęcony Andrzejowi Bobkowskiemu
Ekspozycja "Andrzej Bobkowski. Rider on the Storm" prezentuje fragmenty prywatnej korespondencji oraz wspomnień pisarza, a także fotografie i archiwalne nagranie filmowe z jego udziałem. Większość prezentowanych materiałów pochodzi ze zbiorów Instytutu Badań Literackich PAN.
W opinii Szkodzińskiej, internetowy charakter wystawy sprzyja popularyzacji postaci Bobkowskiego. - Zakładamy, że wystawa będzie istniała tak długo, jak będzie można. Tym samym będzie ona źródłem sprawdzonych i merytorycznie opracowanych informacji dla wszystkich, którzy będą czegoś szukać o Andrzeju Bobkowskim. Sama forma ekspozycji pozwala na dowolne przeglądanie zawartych na niej treści i zgłębianie tematyki - uważa współautorka ekspozycji.
Fotografie, listy i przedmioty pisarza przywiezione z Paryża i Gwatemali udostępniła też zwiedzającym Biblioteka Jagiellońska. Wśród wystawionych przedmiotów, które należały do Bobkowskich, są książki, rysunki, a także apaszka ręcznie przyozdobiona przez żonę pisarza Barbarę.
PAP/asop