- Decyzja dotyczy zarówno kompozytorów rosyjskich, jak i radzieckich.
- Została ona podjęta przez aklamację przez cały zespół filharmonii.
Nie zagrają Czajkowskiego, nie zagrają Szostakowicza
– Decyzja dotyczy zarówno kompozytorów rosyjskich, jak i radzieckich, a więc wszystkich. Uznaliśmy, że ta grupa twórców jest ważną częścią tożsamości rosyjskiej – tłumaczy dyrektor Filharmonii Koszalińskiej Robert Wasilewski. – O ile na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, podchodząc do muzyki jak do rozrywki, o tyle w tych dramatycznych okolicznościach ten aspekt tożsamościowy ma jednak znaczenie dla wielu osób – wskazuje.
Kochamy, ale jednym głosem mówimy "Nie!"
– Wielu kompozytorów, nawet jeśli byli przeciwko reżimowi, stało się symbolami wielkiej kultury muzycznej Rosji. A ta, podobnie jak sport, jest bardzo często wykorzystywana w sposób polityczny – mówi gość Katarzyny Cygler. – Stąd ta dramatyczna decyzja, bo, podkreślam, kochamy utwory Czajkowskiego, Szostakowicza, Prokofiewa i innych, i często je wykonujemy. Ale atmosfera jest taka, że decyzja przez muzyków została podjęta przez aklamację – zaznacza.
Przeczytaj także
– Chciałbym również zaznaczyć, że w naszej części Polski, w Zachodniopomorskiem, istnieje duża grupa diaspory ukraińskiej. Znamy się z tymi ludźmi, uczęszczają na nasze koncerty i wydawało nam się, że wykonywanie tych utworów będzie dużą niestosownością – dodaje.
04:16 TROJKA Trojka przed poludniem 2022_03_07 11-34-52.mp3 Rosyjska muzyka nie zabrzmi w Filharmonii Koszalińskiej
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Robert Wasilewski (dyrektor Filharmonii Koszalińskiej)
Data emisji: 7.03.2022
Godziny emisji: 11.34, 11.40
pr