Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Jaremczak 09.01.2014

Czy należy izolować groźnych przestępców, gdy już wyjdą z więzienia?

Skazani w PRL na kary śmierci. Po amnestii - wyroki zamieniono na 25 lat więzienia. Wkrótce kończą im się kary. I co dalej? Zastanawiali się nad tym goście "Pulsu Trójki".
Czy należy izolować groźnych przestępców, gdy już wyjdą z więzienia?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Ustawa o "bestiach" - Barbara Grabowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Witold Pahl z Platformy Obywatelskiej (Trójka/Puls Trójki)
Czytaj także

Gośćmi Damiana Kwieka w "Pulsie Trójki" była prawniczka Barbara Grabowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz poseł Platformy Obywatelskiej Witold Pahl.

22 stycznia wejdzie w życie ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, nazwana przez media ustawą o "bestiach". Jej przepisy dotyczą najgroźniejszych kryminalistów, którym wkrótce kończą się wyroki więzienia.

W czasach PRL byli skazani na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 roku zamieniono im wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). W 2014 roku pierwsi tych przestępców zakończą odbywanie kary wyroków. Mariusz Trynkiewicz opuści więzienną celę 11 lutego. W 1988 roku został skazany za zgwałcenie i zamordowanie czterech chłopców. W sądzie mówił, że gdy wyjdzie na wolność znów będzie mordował.

Zdaniem Witolda Pahla, wobec tego typu przestępców państwo musiało zastosować specjalne środki, czyli specjalną ustawę. Polityk PO podkreślił, że to sądy będą decydować czy dany kryminalista może cieszyć się wolnością, czy też powinien być leczony w zakładzie zamkniętym. Jak tłumaczył chodzi o to, by zapewnić bezpieczeństwo innym obywatelom.

Ale obrońcy praw człowieka zwracają uwagę na fakt, że kierowanie na przymusowe leczenie jest niezgodne z konstytucją. Łamie bowiem podstawową zasadę, że nikogo nie można skazać dwa razy za to samo przestępstwo.

Barbara Grabowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówiła, że dużo lepszym rozwiązaniem byłby nadzór prewencyjny. Powołując się na opinie psychologów Grabowska przekonywała, że w wielu przypadkach zdegenerowanych przestępców nie da się wyleczyć. - Helsińska Fundacja Praw Człowieka zgłaszała tego typu wątpliwości, że pozbawienie wolności mające na celu terapię zaburzeń psychicznych może okazać się niezgodne z konstytucją - dodała.

Sprawę rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny. Jej zaskarżenie zapowiedział prezydent Bronisław Komorowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Rozmawiał Damian Kwiek

asop