Jacek Sasin, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego przyznał, że Polacy mają prawo obejrzeć debatę Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Dodał jednak, że obecnie debaty polityczne to medialne show. – Czy my wybieramy showmana? Liczy się pomysł na Polskę. Trzeba długiej, poważnej rozmowy. Nie może być tak, że wychodzi dwóch liderów partii i rzucają po kilka zdań i wychodzą ze studia. Odejdźmy od polityki medialnej, polityki newsów - mówił Jacek Sasin.
Jak dodał, PO stawia się jako ta partia, która chce rozmawiać, ale zawsze znajduje się powód, który przeszkadza w zorganizowaniu rozmowy. Tak było w przypadku propozycji debaty Zyty Gilowskiej z Jackiem Rostowskim, ministrem finansów, kiedy, jak podkreśla Sasin, ministrowi nie spodobało się miejsce spotkania, czyli uniwersytet. – Dlaczego uniwersytet ma być gorszy od studia telewizyjnego? – pytał Jacek Sasin.
Polityk zadeklarował, że nie wierzy w sondaże przedwyborcze. Komentując najnowszy sondaż instytutu Homo Homini powiedział jednak, że jest tendencja, według której PO traci poparcie, a PiS zyskuje. Zgodnie z najnowszym sondażem Homo Homini, przeprowadzonym dla Polskiego Radia, 31% respondentów chce głosować na PO, a na PiS niewiele mniej - 29%.
"Salonu politycznego Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13.
rk