Logo Polskiego Radia
Trójka
Sylwia Mróz 29.03.2012

Waszczykowski o katastrofie: biegli mogli się pomylić

Poseł PiS Witold Waszczykowski mówi, że katastrofa smoleńska miała definitywnie inny przebieg, niż podają raporty MAK i komisji Millera.
Witold WaszczykowskiWitold Waszczykowski PRSA

Były wiceminister spraw zagranicznych powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że pierwszych ocen ekspertów nie można zweryfikować, gdyż biegli nie mają dostępu do wraku samolotu. - Zdaniem wielu specjalistów, po upływie tak długiego czasu mógł on częściowo stracić wartość jako materiał dowodowy - dodał Waszczykowski. Zwrócił uwagę, że przez wiele miesięcy biegli utrzymywali, iż generał Błasik wywierał nacisk na pilotów tupolewa, co potem okazało się nieprawdą.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Poseł podkreślił, że ustalenie prawdziwych przyczyn katastrofy, w której zginął prezydent RP, jest polską racją stanu. Witold Waszczykowski dodał, że przez pierwsze miesiące po katastrofie rząd uchylał się od odpowiedzialności, jeśli chodzi o prowadzenie śledztwa, gdyż było to dla niego wygodne w związku z trwającą wówczas kampanią wyborczą. Poseł PiS dodał, że minister Sikorski za wcześnie określił przyczyny katastrofy i jej skutki.

Czytaj więcej w SERWISIE SMOLEŃSKIM >>>

Podczas telemostu z siedzibą Parlamentu Europejskiego, gdzie odbyło się wysłuchanie publiczne dotyczące katastrofy, Jarosław Kaczyński mówił, że zaraz po katastrofie 10 kwietnia 2010 roku minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że wszyscy pasażerowie samolotu zginęli, a jej przyczyną był błąd pilotów. Świadczy to - zdaniem prezesa PiS - o zorganizowanej akcji propagandowej, która miała ukryć prawdę o katastrofie.

Z Witoldem Waszczykowskim rozmawiał Marcin Zaborski.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.

IAR, sm