Marszałek Sejmu Ewa Kopacz proponuje, by maksymalną karą za nieparlamentarne zachowanie posłów było odebranie półrocznej diety, co stanowi równowartość 15 tys. złotych. Zdaniem prezesa PiS kary pieniężne to za mało. - Chodzi o wyeliminowanie takich osób z życia publicznego - powiedział Jarosław Kaczyński w piątek w Sejmie. Marszałek Kopacz powołała zespół parlamentarny, który zajmie się propozycjami zmian w regulaminie. Zespół będzie pracował bez posłów PiS.
- Jarosław Kaczyński w sposób ewidentny kłamie mówiąc, że komisja etyki będzie karała obecną opozycję. To nie jest prawda, bowiem to obecna opozycja ma w komisji zdecydowaną większość - mówi Paweł Olszewski (rzecznik klubu parlamentarnego PO).
Zbigniew Girzyński (PiS) podkreśla, że parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zgadzają się co do intencji, ale mają wątpliwości, kto powinien oceniać, odpowiadać i weryfikować ewentualne kary. - Jeżeli ma to się odbywać tak jak przed komisją etyki poselskiej, to przez komisję zostało ukaranych bardzo wielu często spokojnych i stonowanych posłów PiS-u, a pan Niesiołowski, mimo że miał wiele postępowań przed komisją, nie został nawet przez nią upomniany - wyjaśnia gość Kuby Strzyczkowskiego.
Przedstawiciele PiS podjęli decyzję, że nie będą uczestniczyć w programach radiowych i telewizyjnych z udziałem Janusza Palikota i Stefana Niesiołowskiego. - To ich suwerenne decyzje, choć myślę, ze powinni zacząć od siebie - ocenia Paweł Olszewski.
Zdaniem Zbigniewa Girzyńskiego marszałek Kopacz jest niewiarygodna, ponieważ wielokrotnie swoim działaniem udowodniła, że jest marszałkiem stricte partyjnym. - Jest nieobiektywna i obawiamy się, że cały ten instrument jest poświęcony temu, by jeszcze bardziej szkodzić opozycji - mówi gość Trójki.
Czy razi nas styl i poziom prowadzonych debat? Dowiesz się słuchając całej audycji "Za, a nawet przeciw - 28 maja 2012", w której wypowiadali się także słuchacze i goście: Tadeusz Iwiński, poseł SLD; Krzysztof Kiciński, socjolog UW; dr Sergiusz Trzeciak, ekspert ds. marketingu politycznego i Stanisław Żelichowski, prezes PSL.