Pod hasłem "Wolność, Solidarność, Niepodległość pozostają wciąż naszym wyzwaniem" przejdzie w czwartek ulicami Warszawy.
Hofman przypomniał, że wolność i niepodległość to wartości o które trzeba walczyć każdego dnia. - Jeśli zwraca się uwagę, że odczuwamy ich deficyt, to nie powinniśmy być za to atakowani wściekle przez kilka dni - powiedział Hofman.
Zdaniem Hofmana trzeba je umacniać i pielęgnować, a w niektórych momentach nawet odzyskać. - Czy wolnym czuje się redaktor dużego tygodnika, który został wyrzucony na bruk, bo napisał coś co jest niezgodne z linią rządu? Czy wolni czują się ludzie, którzy w Tychach stracili pracę? Czy wolno czuje się matka dziecka, które jest odsyłane ze szpitala, bo nie ma pieniędzy? Czy wolny czuje się polityk opozycji, który jest nazywany szaleńcem tylko dlatego, że ma inną wizję świata niż Donald Tusk? - pyta Hofman. Jego zdaniem, nie.
Rzecznik PiS podkreślił, że Marsz Niepodległości ma być przypomnieniem, iż tamten czas był zły. Ma też pokazać, że jest wielu bohaterów, którym III RP nie przyznała racji np. Andrzejowie Gwieździe, Zbigniewowi Romaszewskiemu i Annie Walentynowicz. - Będzie także powiedzeniem, że w Polsce niektóre sprawy idą w złym kierunku, a pięć lat ma złego przywódcę - podkreślił Hofman.
Rozmawiała Barbara Michniewicz
tj
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia o stanie wojennym>>>