Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Chodurski 31.01.2013

Kto jest winien, że fundusze na drogi są zagrożone?

Komisja Europejska blokuje nam fundusze na drogi. "Janosikowe" jest legalne - uznał Trybunał Konstytucyjny. O obydwu tych sprawach w Pulsie Trójki porozmawiają: Sidonia Jędrzejewska z PO i Marcin Mastalerek z PiS
Będzie 12 nowych obwodnic do 2020 rokuBędzie 12 nowych obwodnic do 2020 rokuGDDKiA

Obowiązkowe wspieranie biedniejszych samorządów przez bogatsze jest legalne - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Sędziowe zakwestionowali tylko jeden techniczny zapis ustawy o dochodach samorządu terytorialnego.

Sidonia Jędrzejewska podkreśla, że zakwestionowany przepis jest bardzo ważny dla dużych miast bowiem dotyczy kryteriów, jakimi powinien się kierować minister finansów przy ustalaniu wysokości "janosikowego". "W Warszawie i w innych metropoliach mieszka dużo więcej ludzi niż jest tam zameldowanych i tę faktyczną liczbę należy brać pod uwagę" - podkreśla europosłanka PO i dodaje, że Sejm powinien tak zmienić ustawę "aby podział janosikowego był sprawedliwszy".

Marcin Mastalerek jest zadowolony z wyroku Trybunału: "Realizuje on zasadę solidaryzmu społecznego (...) jedną z podstawowych zasad wyznawanych przez Prawo i Sprawiedliwość"

Poseł przypomnina, że tragicznie zmarła w katastrofie smoleńskiej minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS Grażyna Gęsicka sformułowała tezę o "zrównoważonym rozwoju Polski" Zdaniem Mastalerka przeciwstawną koncepcją jest ta głoszona przez ministra Michała Boniego tzw. "lokomotyw rozwoju" czyli sześciu aglomeracji, które mają pociągnąć za sobą rozwój reszty kraju. "PiS się z tą koncepcją nie zgadza i z satysfakcją przyjmuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego" - podkreśla Marcin Mastalerek.

Goście Pulsu Trójki odniesli się też do decyzji Komisji Europejskiej. Bruksela wstrzymała wypłatę dla maszego kraju trzech i pół miliarda złotych i grozi wstrzymaniem pomocy na kwotę 4-ch miliardów euro, po otrzymaniu z Polski informacji o rozpoczętym dochodzeniu w sprawie zmowy cenowej, w której brały udział firmy realizujące kontrakty na budowę dróg.

Komisja Europejska chce, by Polska przeprowadziła szczegółową kontrolę wszystkich kontraktów drogowych, by mieć pewność, że nie realizowały ich firmy, które brały udział w zmowie cenowej. Bruksela domaga się też usprawnienia procedur dotyczących przetargów publicznych. Wtedy odblokuje fundusze dla Polski.

Sidonia Jedrzejewska powiedziała, że działania KE wobec Polski nie są czymś wyjatkowym, bowiem Komisja często tak reaguje "gdy państwa członkowskie wykrywają nieprawidłowości we wdrażaniu funduszy unijnych a Komisja Europejska wkracza i blokuje te fundusze a później je odblokowuje" Zdaniem Jędrzejewskiej państwo polskie zadziałało w tej sprawie skutecznie (wdrażając śledztwo ws. zmowy cenowej niektórych przedsiebiorstw budujących drogi).

Jak uważa europosłanka PO, w Unii nie ma wystarczająco sprawnych mechanizmów kontroli wydatkowania unijnych funduszy i dlatego "najwięcej tych mechanizmów kontrolnych powinno być na poziomie państw członkowskich, bo tu te pieniądze sa wdrażane"

Marcin Mastalerek nie zgadza się z opinią, że państwo zadziałało dobrze w tej sprawie. "Rząd podpisywał kontrakty na budowę dróg, mimo że od 2009 roku wiedział, iż doszło do korupcji i zmowy cenowej przy przetargach" - mówi poseł PiS. "Służby specjalne od dawna zajmowały się kontraktami na budowę dróg i autostrad. (...) O podejrzeniu nadużyć powinien wiedzieć rząd i premier Donald Tusk. Mimo to jednak zdecydowano się podpisać kontrakty" - dodaje Mastalerek.

Jego zdaniem państwo nie zadziałało skutecznie także w ostatnim czasie: " Dowiedzielismy się dziś, że rząd Donalda Tuska już od 21 grudnia wiedział o decyzji KE (...), co więc robił premier i co robili ministrowie przez czterdzieści dni? (...) Dopiero gdy sprawa wyszła na jaw jadą do Brukseli negocjować" - mówił Marcin Mastalerek. Dodał, że w tej sprawie, w ciągu tygodnia, skieruje do premiera zapytanie poselskie. Poinformował, że PiS, po raz kolejny, złozy wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.

"Nigdy premier państwa członkowskiego nie negocjuje z urzędnikami unijnymi kwestii technicznych" - ripostowała Sodonia Jedrzejewska i dodał, że ministrowie rządu postępują zgodnie z unijnymi procedurami.

Z Europosłanką PO Sidonią Jedrzejewską i posłem PiS Marcinem Mastalerkiem rozmawiał Damian Kwiek.