Logo Polskiego Radia
Trójka
Martin Ruszkiewicz 19.02.2013

Polska w strefie euro? "Nie róbmy nic na łapu-capu"

Jakub Szulc (PO) w radiowej Trójce stwierdził, że wejście do strefy euro jest nieuniknione, ale nie należy w tej kwestii robić gwałtownych ruchów.
Minister finansów Jacek Rostowski przy mównicy w czasie posiedzenia SejmuMinister finansów Jacek Rostowski przy mównicy w czasie posiedzenia SejmuPAP/Jakub Kamiński

- Pakt fiskalny ograniczy polską suwerenność - ostrzega prezes PiS Jarosław Kaczyński. Minister finansów Jacek Rostowski przekonuje natomiast, że europejska umowa, dotycząca dyscyplinowania wydatków budżetowych, wzmocni pozycję Polski w Europie. Sejm debatuje we wtorek nad zasadnością przyjęcia Paktu przez nasz kraj, a także nad trybem, w jakim taka decyzja powinna zapaść.

Krzysztof Szczerski (PiS) zaznaczył, że Polska nie powinna wchodzić do strefy euro. Zdaniem posła PiS, są trzy podstawowe bariery, które są nieprzekraczalne jeśli chodzi o zamianę złotego na euro. Jako pierwszy argument gość Trójki wymienił stan polskiej gospodarki i jej potrzeby. Po drugie - wyjaśnił Szczerski - nie pozwala na to konstytucja. - I po trzecie, bardzo ważne, większość Polaków nie chce, by polski złoty przestał istnieć - powiedział poseł PiS.

Z kolei Jakub Szulc na wstępnie zaznaczył, że owszem chętnie przyjmiemy euro, ale już jako wspólną walutę je odrzucamy. Poseł PO twierdzi, że nie powinniśmy spieszyć się z zamianą złotówki na euro, ale jeśli Unia Europejska dalej będzie się integrowała i strefa euro będzie się zwiększała to wejście do niej jest naturalną koleją rzeczy.

- Cel na wejście do strefy euro to lata 2015-2016, nie wcześniej - poinformował gość Trójki. - Trzeba się do tego przygotowywać, a niezbędne są do tego właśnie zmiana konstytucji oraz świadomość, że tą decyzję podjęliśmy już 1 maja 2004 roku, po wejściu do UE - dodał Szulc.

Rozmawiał Damian Kwiek.

mr