Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Kamińska 16.07.2013

Protest związków pewny? Szef OPZZ: nie można z nas szydzić

Szef OPZZ Jan Guz krytykował dialog z ministrem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Stwierdził, że nie miał on wsparcia rządu i nie mógł nic zrobić.
Szef OPZZ Jan GuzSzef OPZZ Jan GuzSalon polityczny Trójki

Rząd nas nie słucha, czy jesteśmy w Komisji Trójstronnej, czy nie – mówił Jan Guz mówił w ”Salonie politycznym Trójki”. Związki opuściły tę komisję, zawiązały komitet strajkowy, a na 11 września planują protesty. Na razie, na najbliższym posiedzeniu 18 lipca szefowie central związkowych zastanowią się nad tym, czy przyjąć zaproszenie pracodawców do rozmów. Jan Guz zaznacza, że uzgodnione zostanie jedno wspólne stanowisko, bo działa już międzyzwiązkowy krajowy komitet protestacyjny.

Guz komentował przy tym, że ma ograniczone zaufanie do pracodawców.  Jak mówi, w Komisji Trójstronnej zawierano wiele porozumień, ale nie były one dotrzymywane. ”Czary goryczy” związkowców dopełnił fakt, że pracodawcy wystąpili do zakładów ze szczegółowymi pytaniami o związki – ile ich jest, czy konsultują decyzje, czy potrąca się składkę związkową. – A już w pierwszym zdaniu napisali, że chcą stworzyć nową ustawę o związkach zawodowych – mówi Jan Guz. Ustawę o związkach chce też napisać rząd.  Według Guza pracodawcy i rząd zastanawiali się wcześniej wspólnie jak zmienić ustawę tak, żeby była dokuczliwa dla świata pracy. Jan Guz dodał, że związki w Polsce mają mniej praw niż gdzie indziej w Europie, najlepiej im się pracuje w firmach z kapitałem zagranicznym.

11 września to początek ewentualnych protestów związkowych Jan Guz mówi, że protesty nie są przesądzone, bo związki są instytucjami dialogu społecznego. Zastrzegł jednak, że w ostatnich latach związki nie potrafiły uzgodnić niczego z rządem i pracodawcami. – Byliśmy strofowani, nasze propozycje były odrzucane – mówi Guz.

Co musiałby zrobić rząd, by protestów nie było? Jan Guz wspomniał kilka umów społecznych podpisanych z rządem, o przedsiębiorstwie państwowym, pakt antykryzysowy, umowy w sprawie zabezpieczenia emerytalnego i zdrowotnego, edukacyjnego. – Nie można nas ośmieszać. Nie można z nas szydzić, bo szydzi się tym samym z ludzi pracy – powiedział Guz. Szef związków mówi, że rząd powinien napisać do związków, w jaki sposób zamierza rozwiązać ich postulaty.

Szef OPZZ wspomniał o elastycznym czasie pracy. Jego zdaniem tę sprawę powinien regulować w zakładach układ zbiorowy, nie ustawa. Jan Guz mówi, że nieprawdziwe są zapewnienia ministra pracy, że elastyczny czas pracy nie będzie zasadą, będzie można z takiej możliwości korzystać w razie potrzeby. Szef związków podkreślił, że obecnie mamy do czynienia z rynkiem pracodawcy, ludzie muszą zgadzać się na więcej, "żeby przetrwać".

Rozmawiała Beata Michniewicz

agkm