Angela Merkel najprawdopodobniej po raz trzeci wygra wybory w Niemczech, zaplanowane na 22 września. - Zawsze do końca jest spora grupa ludzi, którzy mówią, że nie wiedzą jak zagłosują. Ale raczej glosują jak ci, którzy się już zdecydowali. Moim zdaniem jest już więc jasne, że Angela Merkel zostanie kanclerzem, a jej partia będzie największa w parlamencie – mówił gość Dariusza Rosiaka.
Co takiego ma w sobie Angela Merkel, że Niemcy chcą na nią głosować? – To chyba raczej jej osobowość, niż jej polityka. Udaje jej się pokazać skromność, przekonuje, że chce pomagać Niemcom, a w jej rękach przyszłość Niemiec jest pewna. Chociaż nie mówi, jaka dokładnie będzie ta przyszłość – przyznał Florian Kellermann. I dodał, że kanclerz traktowana jest "trochę jak matka narodu, która dodatkowo mówi prostym, rozsądnym językiem oraz sprawia wrażenie człowieka bardzo rodzinnego”.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata" .
Konrad Popławski, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich dodaje, że póki co w niemieckich mediach Angelę Merkel określa się także mianem "teflonowej kanclerz", po której krytyka spływa bez uszczerbku na wizerunku. - W ostatnich latach nauczyła się też trochę zarządzać kryzysem gospodarczym. Odwróciła się nieco w stronę krajów południa Europy, tym samym ocieplając nieco obraz Niemiec w Europie – mówił gość Trójki.
Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której oprócz dyskusji zaproszonych gości znaleźć można także specjalną relację z Niemiec naszego wysłannika Łukasza Walewskiego.
Audycję przygotował i prowadził Dariusz Rosiak.
Do słuchania audycji "Raport o stanie świata" zapraszamy w sobotę po godzinie 14.00. (ei)
