Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Przerwa 07.04.2014

Czy zmiany w szkole są potrzebne?

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiada rewolucję w szkole. Planuje zmiany w Karcie Nauczyciela, ma wątpliwości, czy dzieci muszą być obciążone zadaniami domowymi...
Nauczyciele będą protestować i manifestowaćNauczyciele będą protestować i manifestować Glow Images/East News

Czy 95 proc. szkół jest przygotowanych na przyjęcie 6-latków? - Uruchomiliśmy dużą akcję, wszystkie szkoły podstawowe zostały poproszone o odpowiedzi na pytania. Chodziło o przygotowanie szkoły, liczbę zabawek, sposób prowadzenia lekcji. Na te ankiety odpowiadali dyrektorzy, ale także rodzice. Obiektywizowaliśmy informacje od dyrektorów opiniami rodziców. W tej chwili w szkołach są wizytatorzy, wkroczyli do nich kuratorzy oświaty - mówi Joanna Berdzik, wiceminister edukacji.

Czy Karta Nauczyciela jest jak grzyb na ścianie? Tak twierdzi minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. - Pani minister trafiła w sedno, nie ma co naszywać łatek na rozwiązania, które nie są do końca dobre, potrzeba nam radykalnej zmiany. Wymaga ich sposób zatrudniania i zwalniania nauczycieli. Teraz dyrektor ma trudną sytuację, zarówno na wejściu nauczyciela do szkoły, ale także w momencie, w którym chciałby któregoś z kiepskich nauczycieli zwolnić. Dyrektorzy szkół twierdzą, że słabego nauczyciela bardzo trudno zwolnić, ten proces jest długotrwały - twierdzi gość audycji "Za, a nawet przeciw".

Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Joanna Berdzik twierdzi, że nowy model edukacji, który proponuje rząd, dzięki darmowemu podręcznikowi, zmieni sposób odrabiania pracy domowej. Jej zdaniem dzieci w domu mogą robić rzeczy, które nie wymagają mitręgi. Mogą wykonywać prace praktyczne albo przygotowywać wspólne projekty. - To nie jest tak, że dzieci nie powinny w domu myśleć o edukacji. Na pewno powinny czytać. W 2015 roku będziemy mieli darmowy podręcznik napisany dla klas pierwszych i drugich szkół podstawowych, ale także system zaopatrywania uczniów w podręczniki dla klas czwartych szkoły podstawowej i pierwszych klas gimnazjów. Potem krok po kroku obejmiemy wszystkich uczniów podstawówek i gimnazjów - zapowiada wiceminister Berdzik.

Darmowy podręcznik dla pierwszaków - mrzonka, czy realny pomysł?

Zdaniem Sławomira Broniarza, prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego, nie pierwszy raz minister edukacji wypowiada się na temat szkoły z punktu widzenia polityka, być może rodzica, ale nie szefa resortu. Całą dyskusję o edukacji próbuje zepchnąć w kierunku dyskusji o Karcie Nauczyciela. Tak, jakby ta ustawa była najistotniejsza z punktu widzenia tego, co nazywamy kierunkami polityki edukacyjnej - mówi gość Kuby Strzyczkowskiego.
Według niego Karta Nauczyciela jest non-stop nowelizowana i została dostosowana do obecnej rzeczywistości. - Nigdy nie traktowaliśmy tej ustawy jako aksjomatu i aktu prawnego nie podlegającego jakimkolwiek nowelizacjom. Jednak Karta Nauczyciela to fundament, na którym zbudowana jest jakość polskiej edukacji i równego poziomu przygotowania nauczyciela, bez względu na to, czy to jest mała miejscowość, czy metropolia. To wartość, której zazdroszczą nam kraje UE - dodaje.

Sławomir Broniarz mówi, że słabością polskiego systemu jest pozycja dyrektora szkoły i ulokowanie jej w aktach prawnych. - Jeśli nauczyciel, który nie wykonuje swoich funkcji i czynności zgodnie z przepisami, można zwolnić go z pracy. Owszem są problemy, ale takie jak ma każdy pracodawca, który chciałby rozwiązać stosunek pracy z pracownikiem zatrudnionym na czas nieokreślony. Mitem jest to, że nauczyciele są grupą zawodową, która nie podlega weryfikacji - przekonuje.

Spór o zmiany w Karcie Nauczyciela >>>

Gość audycji mówi, że ZNP jest orędownikami darmowych podręczników. - Natomiast sposób procedowania nad nowym bezpłatnym podręcznikiem to jeden z dowodów na to, że całkiem fajna i słuszna idea jest wypaczana przez sferę urzędniczą. Pomysł darmowego rządowego podręcznika jest złym precedensem. Przy odwróceniu sojuszy i nowych rozdaniach wyborczych pojawi się historia Polski w wersji, jaką będzie chciał rząd mający większość w danym momencie - przestrzega Sławomir Broniarz.

W dyskusji w udziałem słuchaczy wzięli także udział: Mariusz Michalczyk (dziennikarz TVP), Krystyna Łybacka (minister edukacji w latach 2001-2004), Anna Kędzierska (psycholog), Łukasz Ługowski (dyrektor młodzieżowego ośrodka socjoterapii Kąt). Poniżej prezentujemy wyniki sondy, która w trakcie audycji przeprowadzona została wśród internautów.

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy!

(mp/mk)