Nietrzeźwy lub odurzony sprawca, także rowerzysta, miałby ponieść wszelkie koszty związane z akcją ratowniczą i leczeniem oraz rehabilitacją ofiar. W wielu przypadkach rachunki dla sprawców byłyby bardzo wysokie... Posłowie PSL liczą, że projekt jeszcze w tym tygodniu trafi do Sejmu.
- Do tej pory NFZ mógł dochodzić sprawiedliwości, ale obecne przepisy są skomplikowane, nie ma konkretnej podstawy prawnej. Nasz pomysł zakłada, by wojewódzkim oddziałom NFZ przyznać odpowiednie narzędzia - twierdzi poseł PSL Krzysztof Kosiński i dodaje, że w ten sposób wszyscy obywatele nie będą musieli składać się na wypłatę środków na leczenie przez NFZ.
Rozmówca Kuby Strzyczkowskiego dodaje, że nic nie będzie działo się automatycznie. W praktyce NFZ będzie musiał wystąpić na drogę sądową przeciwko kierowcy, by wyegzekwować środki za leczenie zarówno ofiary, jak i pijanego sprawcy.
Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>
- To pomysł idący w dobrym kierunku. Co prawda, ta zmiana pewnie nie spowoduje automatycznie, że osoba pijana nie wsiądzie za kierownicę, ale może zastanowi się dwa razy - uważa Olga Łączkowska, prawnik Fundacji "Nadzieja" Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych.
Gość "Za, a nawet przeciw" dodaje, iż zapewne kwestia przeniesienia odpowiedzialności finansowej na sprawcę nie będzie obowiązkiem NFZ, ale możliwością. - W przeciwnym wypadku NFZ stałby się instytucją biurokratyczną, której zadaniem byłoby głównie ściąganie pieniędzy od sprawców - mówi Olga Łączkowska.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Janusz Popiel (prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowany w Wypadkach i Kolizjach Drogowych "Alter-Ego"), Ryszard Fonżychowski (Stowarzyszenie na Rzecz Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego "Droga i Bezpieczeństwo"), Sławomir Gołębiowski (biegły sądowy ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego), Rajmund Nierychło (Prezes Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników Transportu Samochodowego w Katowicach).
(fbi/mk)
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe.
Poniżej prezentujemy wyniki sondy intermetowej: