Zdaniem Marii Przełomiec - dziennikarki TVP - zaostrzenie sankcji ma sens, chociażby dlatego, żeby przekonać Rosję, że jednak Europa nie daruje takiego zachowania na Ukrainie. I tym bardziej dlatego, że, jak się wydaje, mimo zaprzeczeń ze strony Rosji sankcje jednak zaczynają działać. - Chodzi nie tylko o to, że ceny mięsa w rosyjskich sklepach skoczyły o 40 procent, a mleka o 20 procent, bo to jest akurat skutek sankcji rosyjskich na państwa zachodnie. Chodzi o kłopoty, jakie zaczynają mieć rosyjskie koncerny - mówi gość audycji.
I podaje przykład Rosnieftu. - Niedawno szef firmy poprosił państwo o 42 mld dolarów pożyczki. Spółka zapowiada, że będą spore zwolnienia. Widać, że sankcje są skuteczne i być może to jedyny sposób, żeby zmusić Władimira Putina do rezygnacji z niebezpiecznych dla Europy planów - przekonuje dziennikarka.
Według Beaty Płomeckiej - korespondentki Polskiego Radia w Brukseli - unijni przywódcy liczą na to, że na Ukrainie zapanuje spokój. - Podejrzewam, że Unia Europejska będzie przymykała oczy na takie incydenty, które mają miejsce teraz na Ukrainie. Jeśli zaś chodzi o wojnę propagandową, Rosjanie nie ustępują. Rosyjski interes jest bardzo silnie reprezentowany w Brukseli, nie chodzi o propagandę w mediach. Rosjanie doskonale opanowali lobbing i to są różnego rodzaju spotkania z przedstawicielami UE, państw członkowskich - mówi gość Kuby Strzyczkowskiego.
Wojna na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Jej zdaniem na Unię może spaść teraz ostra krytyka. - Wspólnota długo mówiła, że jest zaniepokojona sytuacją na Ukrainie i dużo czasu zajęło jej wprowadzenie sankcji. Kiedy wydawało się, że będzie teraz szła w kierunku ich zaostrzenia, znów nie ma jedności w tej sprawie. Teraz zatrzymała się i nie zamierza podejmować decyzji. Myślę, że jedyne sankcje, które zadziałałyby w przypadku Rosji to takie, które były skuteczne w przypadku Iranu, czyli odcięcie od rynków finansowych, międzynarodowego rynku finansowego - twierdzi.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji z udziałem słuchaczy, w której wypowiedzieli się również: Jekaterina Kruk (ugrupowanie "Ludzie Majdanu"), Jan Piekło (Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI), dr Andrzej Szeptycki (Instytut Stosunków Międzynardowych UW), Piotr Tyma (prezes Związku Ukraińców w Polsce).
(mp/fbi)
Poniżej prezentujemy wyniki sondy internetowej przeprowadzonej w trakcie audycji.