Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Lipka 18.09.2019

Czy grozi nam nowa wojna na Bliskim Wschodzie?

Ogromne poruszenie polityczne wywołał weekendowy atak na pola ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej. To kolejny epizod w wojnie toczonej między dwoma regionalnymi potęgami: Arabią Saudyjską i Iranem. Myli się jednak ten, kto sądzi, że ten konflikt nas nie dotyczy. Każda wojna na Bliskim Wschodzie i w Zatoce Perskiej dotyczy całego świata.
Posłuchaj
  • Czy dojdzie do bezpośredniej konfrontacji między Iranem, Arabią Saudyjską i USA? (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
Czytaj także

– Na samym początku mówiono o odpowiedzialności rebeliantów Huti, ale obecnie wygląda na to, że jest to element rozgrywki między Iranem, USA i Arabią Saudyjską, a kontekst jemeński może tu być raczej poboczny, nie główny. Trzeba powiedzieć, że jeżeli potwierdzą się informacje wywiadowcze, jest to bardzo duża eskalacja ze strony Iranu. Wcześniej, gdy na Saudyjczyków spadały pociski balistyczne, to startowały one z kontrolowanego przez rebeliantów terytorium Jemenu. Wszyscy wiedzieli, że broni dostarczają im Irańczycy, ale Teheran utrzymywał dystans do tej sytuacji. Teraz, wygląda na to, że ten bardzo precyzyjny i skomplikowany atak, został przeprowadzony bezpośrednio z terytorium Iranu. Jeśli Saudyjczycy mają na to dowody i zdecydują się na uderzenie odwetowe, to USA będzie bardzo trudno zdystansować się do tej sytuacji – wyjaśnia Łukasz Kulesa z PISM.

Do zorganizowania ataków na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej przyznali się szyiccy rebelianci Huti, ale niektórzy wysocy rangą urzędnicy amerykańscy, w tym sekretarz stanu Mike Pompeo, oskarżają o nie Iran. Teheran temu zaprzecza. Rijad zapowiedział, że dostarczy dowodów łączących Iran z atakiem. Trump powiedział też reporterom, że ostateczną odpowiedzią na sobotnie ataki byłaby wojna, ale istnieją też inne opcje – relacjonuje Reuters. 

Celem sobotnich ataków były instalacje naftowe saudyjskiego koncernu Aramco w Bukajk i Churajs na wschodzie Arabii Saudyjskiej. Rebelianci Huti są wspierani przez Iran w wojnie z krajami Zatoki Perskiej. Zdaniem Teheranu ataki miały być "ostrzeżeniem" dla Saudyjczyków, którzy dowodzą sunnicką koalicją walczącą w Jemenie z Huti od 2015 roku.

Wiceprezydent USA Mike Pence powiedział w poniedziałek, że jeżeli Iran przeprowadził ataki na saudyjskie instalacje naftowe, aby zmusić prezydenta Trumpa do zrezygnowania z sankcji gospodarczych nałożonych na Teheran, to taka próba się nie powiedzie. W środę wieczorem Pence, który przybył do Arabii Saudyjskiej, miał rozpocząć rozmowy z następcą tronu, księciem Muhammadem ibn Salmanem.

Czy działania Iranu w ostatnim czasie są ostrzeżeniem, czy prowokacją? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

*** 

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – popołudnie 
Prowadzi: 
Patrycjusz Wyżga
Autor rozmowy: Dariusz Rosiak
Gość: Łukasz Kulesa (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 18.09.2019
Godzina emisji: 17.22

IAR/ml