Twórcą tej metody był Dezydery Chłapowski herbu Dryja (1788 - 1879). Generał, działacz gospodarczy oraz prekursor pracy organicznej posiadał swój majątek we wsi Turew.
– Rozpoczął on działania, które dziś nazwalibyśmy inżynierią krajobrazową. Zaczął on przekształcać wylesiony i monotonny krajobraz rolniczy, tworząc, poprzez zadrzewianie śródpolne, całkiem nową jakość krajobrazową. W zamierzeniu Chłapowskiego miały one być przede wszystkim barierą postanowioną hulającym swobodnie wiatrom – mówi prof. Jerzy Karg, niegdyś pracujący dla Stacji Badawczej Instytutu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN w Turwi.
Pałac Chłapowskich w Turwi, gdzie obecnie mieści się Stacja Badawcza Zakładu Badań Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN (foto: polska-org.pl)
Sadzenie drzew a retencja wody. Jak to działa?
W jaki sposób zadrzewianie odpowiednich miejsc wokół pól uprawnych wpływa na retencję wody? Wytłumaczył to nam prof. Krzysztof Kujawa – Jeżeli w Polsce przeważają np. wiatry zachodnie, w przypadku, gdy przeprowadzi się zadrzewienie śródpolne na linii północ-południe, drzewa stanowią naturalną barierę przeciwwietrzną. Prędkość wiatru się zmniejsza, w związku z czym osiągamy pewne korzystne cele – zmniejsza się parowanie gleby, czyli zwiększa się retencja wody w glebie. Im więcej jest w glebie wody, tym mniej jest ona podatna na utratę warstwy próchniczej – wyjaśnia. – W czasie ubiegłorocznej suszy plony kukurydzy były większe przy zadrzewieniach niż z dala od nich – informuje.
***
Audycja: Zapraszamy do Trójki - popołudnie
Prowadzący: Patrycjusz Wyżga
Autor materiału reporterskiego: Jacek Marciniak (Radio Poznań)
Data emisji: 28.04.2020
Godzina emisji: 16.13
kr