Logo Polskiego Radia
Trójka
Aneta Hołówek 04.07.2013

Z urlopem jak z dzieckiem? Czekamy, a potem czar pryska...

Na urlop powinniśmy czekać jak na dziecko, które przez kilka miesięcy nosimy pod sercem. Nawet jeżeli długo oczekiwana pociecha w postaci urlopu nie odpowiada naszym wcześniejszym wyobrażeniom, to dlaczego nie mielibyśmy jej pokochać?
Z urlopem jak z dzieckiem? Czekamy, a potem czar pryska...Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Z urlopem jak z dzieckiem: czekamy, a potem stres i rozczarowanie nas gubi (Zapraszamy do Trójki - ranek)
Czytaj także

Nawet jeżeli nasz pięciogwiazdkowy hotel okaże się niewypałem, starajmy się zachować spokój i myśleć pozytywnie. Trenerka takiego myślenia, Beata Molska wyjazd na wczasy porównuje z przyjściem na świat dziecka, do czego wcześniej należy się odpowiednio przygotować.

- Pewne nowe rzeczy, jak poszerzenie się rodziny, czy urlop są silnymi stresorami - mówi trenerka pozytywnego myślenia. Młodzi rodzice do porodu przygotowują się w szkole rodzenia, uczą się odpowiedniej pracy przeponą. Ci, którzy zaplanowali wyjazd na urlop, by uniknąć skoków ciśnienia i nadmiaru stresu, także powinni nauczyć się odpowiedniego oddychania.

- Ja, po przyjeździe do hotelu i wielkim rozczarowaniu, siadłam i zaczęłam płakać - mówi pani Justyna, która mentalnie nie przygotowała się wcześniej na wyjazd do Grecji.

Trenerka pozytywnego myślenia radzi, aby w takich sytuacjach uruchomić przeponę i widzieć tylko pozytywne strony sytuacji. Jak to zrobić? Zapraszamy do wysłuchania materiału Marcina Gutowskiego i Barbary Marcinik.

Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między godziną 6.00 a 9.00.

(ah)