Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 08.06.2010

Świętokrzyskie i Lubelskie - mieszkańcy walczą z drugą falą

Na przejście fali kulmunacyjnej na Wiśle przygotowuje się Warszawa

W wojewódzwie świętokrzyskim i lubelskim strażacy i mieszkańcy walczą z drugą falą powodziową. W kilku miejscach stan alarmowy na Wiśle jest przekroczony. Wały są przesiąknięte.

W nocy woda przerwała wał w gminie Janowiec koło Kazimierza Dolnego. Wyrwa ma około 100 metrów długości. Woda przelewa się na tereny Doliny Janowieckiej. Z pobliskich miejscowości ewakuowano ponad 150 osób. Podtopionych jest 30 gospodarstw.

O drugiej w nocy woda przerwała wał w innej podsandomierskiej miejscowości Ciszycy. Na miejscu był Radomir Czarnecki.

Mazowsze

Fala kulminacyjna na Wiśle zbliża się do Warszawy. Wielka woda dotrze do stolicy o trzeciej w nocy. Fala osiągnie wysokość 780 cm. Przy moście Świętokrzyskim była Edyta Poźniak.

Poziom Wisły w stolicy podnosi się kilka centymetrów na godzinę. Wysoka woda zmusiła władze miasta do zamknięcia dla ruchu jednej z głównych arterii prawobrzeżnej Warszawy - Wału Miedzeszyńskiego. Przejazd jest zamknięty na odcinku kilkunastu kilometrów, od Trasy Łazienkowskiej do Traktu Lubelskiego.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz zdecydowała też o zamknięciu około 150 szkół, przedszkoli i żłobków w Wawrze, Wilanowie, na Pradze, Mokotowie oraz Białołęce. Z urzędów i instytucji położonych najbliżej Wisły dokumentację i archiwa przeniesiono na wyższe piętra.
Pod szczególnym nadzorem są umocnienia Wału Zawadowskiego, Port Praski i Zoo.

Kraj

Fala powodziowa na Wiśle jest teraz w woj. świętokrzyskim. Na Lubelszczyźnie wysoka woda wciąż zagraża gminom nadwiślańskich i zalewa kolejne domy.

W miejscowości Ostrów woda przerwała wał na Wiśle. Wyrwa ma około 60 metrów. Zalanych zostało 5 miejscowości. Na miejscu pracują żołnierze i strażacy.

Nie zmienia się sytuacja w prawobrzeżnej części Sandomierza. Woda opada bardzo powoli. Pod wodą pozostają osiedla: Vitrum, Zarzekowice, Nadbrzezie, Ostrówek. Bardzo trudna sytuacja utrzymuje się w okolicach sandomierskiej huty szkła. Ciągle istnieje obawa, że woda uszkodzi wały.