Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 16.04.2010

Warszawa szykuje się na sobotnie uroczystości

22 603 80 02 - to numer telefonu, pod którym można uzyskać informacje o parkingach i ruchu autobusów w Warszawie w sobotę.

Nawet kilkaset tysięcy osób może wziąć udział w sobotnich uroczystościach na Placu Piłsudskiego w Warszawie - prognozuje podinspektor Maciej Karczyński ze stołecznej policji. Dlatego policja szykuje się, żeby zapewnić bezpieczeństwo i pomóc osobom, które są spoza stolicy. - To operacja nie tylko funkcjonariuszy z Warszawy, ale z całej Polski - mówi podinspektor.

Maciej Karczyński przyznaje, że Warszawa jest obecnie spokojniejsza. - My wszyscy jesteśmy spokojniejsi - mówi. Daje przykład, że wśród osób czekających na wejście do Pałacu Prezydenckiego panuje spokój i porządek. W razie potrzeby trzeba skontaktować się z posterunkami mobilnymi, które są w okolicach miejsca uroczystości.

Policja apeluje, żeby zrezygnować z dojazdu własnymi samochodami. Najlepiej skorzystać z komunikacji miejskiej, która w sobotę w Warszawie będzie bezpłatna.

*

  • Krzysztof Grzesiowski: Jutro na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie uroczystości pogrzebowe ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Może w nich wziąć udział nawet kilkaset tysięcy osób. Podinspektor Maciej Karczyński, Komenda Stołeczna Policji, jest naszym gościem. Dzień dobry, panie inspektorze.

    Podinsp. Maciej Karczyński: Dzień dobry, witam państwa.

    K.G.: Sami stołeczni policjanci by nie dali rady zabezpieczyć takie wydarzenie?

    M.K.: Przede wszystkim jest to operacja polskiej Policji. Proszę pamiętać, że wielu funkcjonariuszy, jak również nie tylko właśnie Policji, ale również służb wspomagających, też dbających o bezpieczeństwo, takich jak Straż Miejska, jak Żandarmeria Wojskowa, jak Straż Graniczna, jak również służby, które koordynują całą funkcjonalność komunikacji miejskiej, szereg, szereg instytucji jest zatrudnionych w to, aby podczas tych uroczystości pogrzebowych przede wszystkim było bezpiecznie i jak najmniej utrudnień dla osób, które przybędą pochylić się i oddać cześć i hołd osobom poległym. Również tutaj w Garnizonie Stołecznym będą policjanci specjalni, którzy zostali wyznaczeni do pomocy, z Legionowa, jak również w odwodzie, w rezerwie są przygotowani policjanci z Komendy Wojewódzkiej z Radomia, jak i Łodzi. Więc jest to tak naprawdę operacja polskiej Policji, która stawia przed nami konkretne zadanie – zadanie, które ma polegać na tym, aby było bezpiecznie, ale również zadanie, które mamy pełnić jako pomocną dłoń, bo wiadomo, że przyjedzie bardzo dużo osób, nie tylko które mieszkają w Warszawie, ale również z całej Polski, być może również osoby z Europy. I zdajemy sobie sprawę, że musimy być tą komunikacyjną również komórką, która... być może ktoś podchodząc do policjanta, pytając się... Ja wczoraj będąc nawet na Placu Piłsudskiego, pani podeszła do mnie, bo byłem w mundurze, i zapytała się, jak dojść do tramwaju, jakim najszybciej dojechać na Dworzec Centralny. Więc taka rola przede wszystkim również przed nami i duże wyzwanie, bo na pewno jest to ogromna operacja związana właśnie z zapewnieniem bezpieczeństwa.

    Wiesław Molak: Milion osób?

    K.G.: Mówi się nawet właśnie o milionie.

    M.K.: Na pewno wiele, wiele setek tysięcy, aczkolwiek tak trudno dzisiaj powiedzieć jednoznacznie. Jest to spontaniczny ruch. Proszę przypomnieć sobie, jeszcze w sobotę zaczęły pojawiać się pierwsze osoby w miejscu pod Pałacem Prezydenckim. Tak naprawdę od tego dnia cały czas wiele tysięcy osób praktycznie przechodzi. To, co nas cieszy – to, że tam tak naprawdę nie dochodzi do żadnych niebezpiecznych sytuacji. Ludzie w pokorze, w ciszy, w spokoju po prostu chcą oddać hołd.

    K.G.: Ciekawa sprawa, czy miasto jest spokojniejsze teraz?

    M.K.: Wie pan co? Ja myślę, że tak. Zresztą my jesteśmy też spokojniejsi. Proszę zobaczyć, to wszystko wpłynęło na nasze zachowania, aczkolwiek przed nami nie tylko zabezpieczenie tej ceremonii, ale również zapewnienie bezpieczeństwa w całym Garnizonie Warszawskim, bo proszę pamiętać, to nie może być tak, że setki policjantów będą skupieni tylko w jednym miejscu, bo oczywiście to jest przed nami zadanie, które na co dzień spoczywa. Więc my oczywiście także koordynujemy, tutaj lokujemy nasze służby, które będą oczywiście pełnić normalną służbę, bo tak naprawdę można powiedzieć, że wiele tysięcy, bo nasz Garnizon ma funkcjonariuszy 10 tysięcy, oprócz tego ci, co zostali policjanci sprowadzeni, tak więc tutaj decyzją komendanta są również wstrzymane u nas urlopy i dni wolne. Więc my naprawdę zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji, jak również odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa w tym momencie.

    K.G.: O czym musimy pamiętać, jeśli zdecydujemy się wziąć udział w tych uroczystościach?

    M.K.: O tym, żeby przede wszystkim dojechać do samego centrum możliwie środkami komunikacji miejskiej. Jeżeli państwo przyjeżdżacie...

    K.G.: Czyli najlepiej samochody własne odstawić.

    M.K.: Tak. Już są wyznaczone parkingi, na stronie internetowej zarówno Urzędu Miejskiego, jak również naszej Stołecznej Policji, będzie można sobie już wyznaczone miejsca zobaczyć. Tak że prośba do państwa: jeżeli państwo wjeżdżacie do Warszawy, jesteście z innych miast, okolic, proszę się zatrzymać, zapytać policjantów, oni wskażą to miejsce, gdzie można te parkingi zobaczyć, wiele dla autokarów, są samochodów osobowych, przede wszystkim centra handlowe będą tymi miejscami, gdzie będzie można pozostawić samochód, później będzie można sobie podjechać tramwajem, autobusem bądź nawet metrem. To na pewno wielkie wyzwanie. Proszę pamiętać, że to jest rola nie tylko policji. Na pewno warto podejść do strażnika miejskiego, na pewno warto podejść do żandarmerii wojskowej czy strażnika granicznego, do wszystkich tych służb, również miejskich, które są odpowiedzialne za... aby koordynować...

    W.M.: I po prostu zapytać.

    M.K.: Po prostu zapytać. My taką rolę też na sobie mamy i na pewno będziemy w tej chwili w tym momencie chcieli już pomagać również, bo wiadomo. Mam nadzieję, że na Placu Piłsudskiego zgromadzą się ludzie właśnie w tym celu, aby oddać cześć i chwałę, w smutku, w spokoju, w ciszy, zadumaniu spędzić kilka chwil, nie po to, aby tam doszło do jakiegoś zagrożenia, ale po to, aby spokojnie, bezpiecznie być tam, jak następnie również wrócić.

    K.G.: Pilnować swoich rzeczy, no bo to mnóstwo ludzi na małym obszarze.

    M.K.: Ja powiem tak... Ja myślę tak: zawsze należy pilnować, ale zdajemy sobie sprawę, że jak idzie się na pogrzeb, to tak naprawdę ludzie wezmą te rzeczy, które są im niezbędne. Warto o tym też również oczywiście pamiętać, ale podkreślam: ja mogę państwu powiedzieć, że są mobilne posterunki policji wystawione, jest jeden na placu prezydenckim, drugi będzie ustawiony właśnie w okolicy ulicy Marszałkowskiej i Królewskiej. I tak naprawdę mieliśmy tylko jedno takie drobne zdarzenie przy tylu tysiącach ludzi przez taki okres. Więc oczywiście należy z tego zdawać sobie sprawę, ale proszę pamiętać, że to jest chwila, która ma spowodować w nas zadumę, prawda? I pochylić się nad zmarłymi osobami. I mam nadzieję, że nikt nie będzie tego wykorzystywał do kradzieży. Aczkolwiek należy sobie z tego zdawać sprawę. Ale powtarzam: takim miejscem, jeżeli komukolwiek cokolwiek się wydarzy, te mobilne posterunki to są te nowe „na kółkach”, jak to się mówi popularnie, komisariaty. Te pojazdy zostały niedawno przekazane przez władze miasta tutaj Warszawy i naprawdę tutaj tę funkcję już zaczynają wypełniać, bo dotychczas oczywiście byliśmy widoczni na ulicach, ale w tym miejscu właśnie między innymi będziemy to wykorzystywać.

    W.M.: Będą odpowiednie sektory? Ile czasu wcześniej trzeba być na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, żeby spokojnie zająć miejsce i nie tłoczyć się?

    M.K.: Ja tak naprawdę powiem państwu: im wcześniej, tym lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że część osób już dzisiaj przyjeżdża, bo przed chwileczką zresztą nawet rozmawiałem z naszym dyżurnym, już przyjeżdżają autokary. Tak naprawdę ludzie zdają sobie sprawę, że może być duży tłok. Im wcześniej, tym lepiej. Ja nie odpowiem jednoznacznie, jednak należy sobie zdawać sprawę, że nie wszyscy wejdą w te sektory, które będą oczywiście dostępne dla osób z zewnątrz, bo są oczywiście sektory wyznaczone dla rodzin, dla innych przedstawicieli. Natomiast myślę, że w tym miejscu zgromadzi się wiele setek tysięcy osób. Zresztą to nie jest pierwsza impreza czy uroczystość w tym przypadku wielka, która gromadzi wielu ludzi, i mamy nadzieję, że ona spowoduje dobrą organizację i będziemy na pewno pomagać, jeżeli będą jakieś problemy.

    K.G.: W takim razie, panie inspektorze, życzymy pana kolegom jak najspokojniejszej służby w sobotę w Warszawie.

    W.M.: I panu inspektorowi też.

    K.G.: I panu też.

    M.K.: Ja państwu też. Myślę, że w spokoju i ciszy będziemy mogli spędzić te chwile zadumy i przede wszystkim, żeby one były bezpieczne również.

    K.G.: Podinspektor Maciej Karczyński, Komenda Stołeczna Policji, gość Programu 1 Polskiego Radia. Jeszcze raz dziękujemy.

    M.K.: Dziękuję.

    (J.M.)