Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 01.07.2009

Kotlina Kłodzka znów pod wodą

Jeżeli nie przystąpimy w powiecie kłodzkim do realizacji programu „Odra 2006”, to tego typu sytuacje, które mamy dzisiaj, będą się powtarzały.

Paweł Wojewódka: Moim dzisiejszym gościem jest pan Ryszard Niebieszczański, wójt gminy Kłodzko. Witam pana serdecznie.

Ryszard Niebieszczański: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

P.W.: Gdzie pan się teraz znajduje, panie wójcie, gdzie pan teraz jest?

R.N.: Znajduję się w Jaszkowej Dolnej.

P.W.: To jest ta wieś, która bardzo ucierpiała w czasie tegorocznej powodzi.

R.N.: Tak, to jest wieś, która najbardziej ucierpiała w tegorocznej powodzi.

P.W.: Panie wójcie, przygotowując się do rozmowy z panem, obejrzałem stronę Kłodzka, stronę gminy Kłodzko i znalazłem na przykład taką rzecz, jak konkurs z okazji 10. rocznicy powodzi z 97 roku. Konkurs rysunkowy dla dzieci. To chyba niezbyt przyjemna historia dla tego rejonu Polski.

R.N.: My przypominamy to, żeby ludzie pamiętali, że takie nieszczęścia mogą w każdej chwili się trafić. Nikt się nie spodziewał, że z piątku na sobotę to się stanie, że w ciągu paru godzin spadnie aż tyle litrów wody.

P.W.: To mówi pan o 97 roku.

R.N.: Ja mówię o 2009 roku, natomiast...

P.W.: A w 97?

R.N.: W 97 byliśmy mniej przygotowani. Na dzisiaj mamy monitorowane rzeki, mamy powiatowy sztab kryzysowy, gminne sztaby kryzysowe. To wszystko funkcjonuje i okazuje się jednak, że te niespodzianki, takie mocne opady, potrafią nas jednak zaskoczyć. I szczerze mówię, że ten opad – tak szybki i tak duży – całkowicie zaskoczył i nas, i mieszkańców.

P.W.: Panie wójcie, w Internecie również znalazłem kilka na przykład wykazów niezbędnych działań, które trzeba zrealizować, działań dotyczących przede wszystkim dróg, odbudowy dróg, odbudowy przepustów, odbudowy mostów, odbudowy przedszkoli. Leży przede mną taki dokument z 2006 roku – 22 pozycje, budowlane pozycje, które trzeba zrealizować, a ogólny koszt ponad milion złotych. Czyli teraz będziecie odbudowywali to, co zostało odbudowane już rok temu, dwa lata temu czy cztery lata temu.

R.N.: To znaczy niekoniecznie, bowiem akurat w tej miejscowości, gdzie jestem, powódź 97 nie wyrządziła żadnych szkód. A w roku bieżącym tak. Natomiast na pewno Żelazno, Ołdziechowice, Krosnowice, niestety, tam powodzie są dosyć częste. Ostatnia w Żelaźnie, w Krosnowicach dwa lata temu. Tak że w niektórych przypadkach ma pan rację, że powtarzamy remonty, zwłaszcza jeśli chodzi o budynki użyteczności publicznej, natomiast i w Ołdziechowicach, i w Żelaźnie, i w Krosnowicach wszystkie obiekty mostowe utrzymały się, czyli są zrobione bardzo dobrą technologią i w bardzo dobrym stanie są.

P.W.: Panie wójcie, a jest pomysł na to, żeby ten rejon, pana gmina stała się gminą bezpieczną, żeby nie dochodziło do powodzi? Czy jakieś takie prace, chociażby studialne, trwają, jak te rzeki, jak te małe kanałki uregulować, żeby przestały być niebezpieczne dla mieszkańców?

R.N.: Panie redaktorze, przecież jest uchwalony przez sejm program „Odra 2006”, gdzie wszystko jest ujęte – są ujęte poldery suche, są zbiorniki wodne, tylko trzeba zacząć go realizować. A na dzisiaj praktycznie te środki są żadne, a z drugiej strony środki, które posiada Zarząd Gospodarki Wodnej, te są bardzo mizerne. Jeżeli zdecydowanie nie zwiększymy środki na gospodarkę wodną, jeżeli nie przystąpimy w powiecie kłodzkim do realizacji programu „Odra 2006”, to niestety, tego typu sytuacje, które mamy dzisiaj, będą się powtarzały.

P.W.: Panie wójcie, jak wygląda szacowanie strat? Ile straciła gmina, ile stracili mieszkańcy w wyniku tej powodzi?

R.N.: Gmina – oszacowaliśmy straty – wynoszą ponad 42 miliony złotych. Jest to ponad 30 km dróg, które zdążyliśmy odbudować, wybudować nowych to jest 41 kładek i mostów. Tak że patrząc już pod tym względem, są to straty olbrzymie, a ja nie mówię o stratach na drogach powiatowych, bo tutaj, gdzie jestem, gdzie stoję, to od Kłodzka 16 km aż do Ołdziechowic trzeba odbudować drogę powiatową, trzeba odbudować drogę powiatową w Wojciechowicach kilka kilometrów. No, to są naprawdę olbrzymie pieniądze. A straty indywidualne mnie przerażają, bo wiem, ile kosztuje odremontowanie jednego pomieszczenia czy łazienki, pomnożyć to przez 471 na dzisiaj rodzin, które ucierpiały w tej powodzi, to wychodzą kwoty, no, straszne.

P.W.: Czy sąsiedzi sobie wzajemnie pomagają? Czy ta solidarność sąsiedzka, solidarność wiejska w dalszym ciągu istnieje, panie wójcie?

R.N.: Tak jest, nie tylko sąsiedzi. W pierwszym rzędzie to sąsiedzi sobie pomagają. Ja powiem na przykładzie takiej niewielkiej miejscowości Droszków, gdzie była przerwana droga powiatowa, nim dojechałem, to cała miejscowość, około 40 osób tam mieszka, zebrało się młodych, starszych, kobiety. Łopaty i w ciągu niewielkiego okresu czasu przywrócili przejezdność tej drogi. To pokazuje właśnie tę solidarność wiejską, międzyludzką. Ale to wszystko przy tych rozmiarach tej powodzi było za mało. Pomogli nam wspaniali żołnierze, strażacy państwowi, oczywiście, nie zapominam o swoich i z sąsiednich gmin strażakach ochotnikach. Tutaj również była taka solidarność samorządowa, koledzy dzwonili, przekazywali sprzęt, przekazywali to, co potrzebowałem w danej chwili. Jeżeli potrzebny był odpowiedni młot pneumatyczny, to taki się znalazł. Tutaj również serdecznie podziękowania dla burmistrza miasta Kłodzka.

P.W.: Panie wójcie, a jeżeli nasi słuchacze chcieliby wspomóc osoby, które straciły swój majątek, mają rzeczywiście odbudowy domu, remontu generalnego zalanego domu, to gdzie mogą się zgłaszać, w jaki sposób mogą pomóc?

R.N.: Jeżeli ktoś chce indywidualnie pomóc danej osobie wskazanej przez nas czy wybranej przez siebie, to możemy taką osobę wskazać i wtenczas damy namiary kontaktowe. Można drogą mailową z gminą się kontaktować i...

P.W.: Podajmy adres.

R.N.: Oj, z głowy niestety nie podam. Ale wejść można na stronę i wtenczas wszystko będzie wiadomo.

P.W.: Panie wójcie, czego należy życzyć mieszkańcom i panu?

R.N.: Przede wszystkim pogody, oby deszcz nie padał, z resztą sobie poradzimy, mając tę nadzieję, że rząd polski również powiedział, że nie zostaniecie sami i wam pomożemy.

P.W.: Dziękuję za rozmowę. Państwa i moim gościem był pan Ryszard Niebieszczański, wójt gminy Kłodzko.

R.N.: Dziękuję bardzo.

(J.M.)