Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 19.02.2007

Pierwszy raz na nartach

Żona z córką jeżdżą na zjazdówkach, ja pomyślałem, że zacznę od biegówek - mniej urazowe, wydają się bardziej bezpieczne, a okazały się też całkiem fajne, sympatyczne.

Wiesław Molak: Teraz zmienimy i czas, i miejsce. Posłuchajmy, czym żyje nasza Polana Jakuszycka.

Narty w ręku, kijki w ręku. Już po treningu, czy dopiero na trening?

Marek ze Szczecina: Po rozgrzewce, ale właśnie do instruktora po pierwsze lekcje w tym roku.

W.M.: Czyli zaczyna pan dopiero.

Cztery dni próbowałem własnym sumptem, a teraz udaję się do fachowca.

W.M.: Jaki był ten pierwszy raz na nartach biegowych? Trudno było je utrzymać?

Dopóki nie ma stromych zjazdów albo podjazdów, to tylko kwestia kondycji, ale dużo radości. Jak ktoś lubi chodzić po górach, to będzie lubił też biegać po górach.

W.M.: Skąd pan się dowiedział o Polanie Jakuszyckiej, o tych trasach?

To chyba jest najbardziej znane miejsce, jeśli chodzi o biegówki, właściwie chyba takie jedyne, także jak tylko pomyślałem o biegówkach, to od razu było wiadomo, że...

W.M.: Dlaczego pan pomyślał o biegówkach?

Był istotny powód: żona z córką jeżdżą na zjazdówkach, ja pomyślałem, że zacznę od biegówek – mniej urazowe, wydają się bardziej bezpieczne, a okazały się też całkiem fajne, sympatyczne.

W.M.: Jakie tu są warunki?

Jest, tak jak widać, piętnaście minut (...) w Jeleniej Górze, nie ma śladu zimy, a tutaj zima w pełni, trasy utrzymane. Bardzo dobre.

W.M.: Kiedy pan wystartuje zatem w Biegu Piastów?

Rozważałem już takie opcje, ale może pewnego dnia?

W.M.: Ile pan przebiega te pierwsze dni na nartach?

Pierwszy dzień 15 kilometrów, drugiego około dziesięciu, na takie dystanse średnie.

W.M.: Gorsze są podjazdy czy zjazdy?

Zjazdy, bo (...) nie wiadomo, czy się na końcu będzie stało na nartach, czy leżało.

W.M.: Jeszcze nie wiadomo, kto nam wyjedzie z boku albo...

Tak, dokładnie.

W.M.: Czego panu życzyć na nowej drodze życia?

Postępów.

W.M.: No to życzę postępów.

*

A Bieg Piastów na naszej Polanie w Jakuszycach 3 marca.


J.M.