Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 05.06.2013

Miażdżący raport NIK. Opozycja: odwołać Muchę!

Tylko posłowie koalicji bronią minister sportu po krytycznym raporcie Najwyższej Izby Kontroli o dofinansowaniu koncertu Madonny.
Joanna MuchaJoanna MuchaFacebook.com / profil Joanny Muchy

Najwyższa Izba Kontroli uważa, że ministerstwo sportu - wydając publiczne pieniądze na koncert gwiazdy muzyki pop - postąpiło niegospodarnie i niezgodnie z prawem. Minister Mucha powinna odejść i to jak najszybciej - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. - Niegospodarność jest faktem, ale samo zarządzanie ministerstwem sportu jest bulwersujące. Jednak nie spodziewam się zdecydowanych ruchów ze strony premiera - podkreślił Błaszczak. O dymisji Joanny Muchy mówi też SLD. Rzecznik partii Dariusz Joński zaznaczył, że po miażdżącym raporcie NIK-u nie powinna ona dłużej kierować resortem sportu.

Szef klubu PSL Jan Bury radzi zaczekać z apelami o dymisję do czasu, aż na zarzuty Najwyższej Izby Kontroli odpowie ministerstwo sportu. Polityk dodaje, że rolą Izby jest badanie tego typu spraw, czyli ma pilnować publicznych pieniędzy. Minister Muchy broni Andrzej Halicki z PO. - To nie były jej decyzje, to były decyzje osób z którymi już się rozstała - zaznaczył Halicki.

Kolegium Najwyższej Izby Kontroli uznało, że ponad 6 milionów złotych zostało wydanych niezgodnie z przeznaczeniem. Zamiast na promocję Euro 2012 oraz piłki siatkowej resort Joanny Muchy wydał je na zorganizowane na Stadionie Narodowym koncertu Madonny. Raport NIK jest ostateczny.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>

IAR/aj