Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 03.01.2014

Łatwiej zostać taksówkarzem i ochroniarzem

Jeżeli ktoś chciałby zostać detektywem lub taksówkarzem, to od nowego roku będzie łatwiej pracować w tych zawodach. Z dniem 1 stycznia weszły w życie kolejne zapisy ustawy deregulacyjnej.
Postój taksówekPostój taksówekWikipedia/CC 3,0/
Posłuchaj
  • ministerstwo Sprawiedliwości: obywatele są bardzo zadowoleni z deregulacji zawodów (Z kraju i ze świata/Jedynka)
Czytaj także

Zbigniew Białek, wicedyrektor Departamentu Strategii i Deregulacji Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśnia, że w przypadku detektywa, zamiast obowiązującego do tej pory egzaminu będą jedynie konieczne szkolenia. A szkolenia i tak były potrzebne. - Zmieniające się prawo wymaga od każdego z nas ciągłej nauki i doskonalenia swej profesji - mówi gość magazynu "Z kraju i ze świata". Podkreśla w radiowej Jedynce, że jednorazowy egzamin zdany pewien czas temu wcale nie poświadcza, że detektyw zna dzisiejszy stan prawa.
Z dniem pierwszym stycznia weszły w życie przepisy deregulujące wykonywanie zawodów pracownika ochrony mienia, taksówkarza, zarządcy nieruchomości, pośrednika w obrocie nieruchomościami, przewodnika turystycznego i pilota wycieczek.
Dyrektor Białek uspokaja, że np. w przypadku taksówkarzy nowe przepisy zmieniają niewiele. Pozostaje więc wymóg niekaralności i posiadania prawa jazdy odpowiedniej kategorii. Jedyną zmianą jest zniesienie egzaminu z topografii w miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców. W miastach, gdzie mieszkańców jest więcej ewentualne szkolenia i egzaminy może wprowadzić samorząd. Ale nie jest to konieczne i np. w Lublinie takiego egzaminu nie będzie.
Resort sprawiedliwości liczy, że do końca stycznia w Sejmie odbędzie się drugie czytanie ustawy, deregulującej dostęp do kolejnych 91 zawodów. A w najbliższym czasie ma zostać skierowana do Sejmu kolejna ustawa dergulująca dalszych sto zawodów.
Ministerstwo ma świadomość, że grupy zawodowe, których dotyczy deregulacja nie są z niej zadowolone, bo bronią dostępu do swych zawodów. - Najgłośniej protestują grupy zawodowe, które tracą swoje przywileje. Natomiast obywatele są bardzo zadowoleni z deregulacji - mówi Zbigniew Białek.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
(ag)