Logo Polskiego Radia
Jedynka
Klaudia Hatała 23.02.2015

Krytyk filmowy: "Ida" jest czymś urastającym do rangi fenomenu

- To był bardzo polski rok na Oscarach - mówi w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce Michał Oleszczyk, krytyk filmowy i dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni.
Kadr z filmu IdaKadr z filmu "Ida"mat. prasowe
Posłuchaj
  • Michał Oleszczyk, krytyk filmowy, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni o Oscarze dla "Idy" (Sygnały dnia/Jedynka)
Czytaj także

Wielki sukces polskiej kinematografii. Film Pawła Pawlikowskiego "Ida" zdobył Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego.

OSCARY 2015 - zobacz serwis specjalny >>>

Michał Oleszczyk mówi, że "ta noc należała do Idy". - Przynajmniej dla nas, bo to jest wydarzenie bezprecedensowe. Wydarzenie, na które wszyscy czekaliśmy nawet, jeżeli nie jesteśmy wielkimi fanami kina. Polskie filmy zbliżały się do Oscarów, tych nominacji było do tej pory osiem czy dziewięć i oto stało się - podkreśla krytyk filmowy.

- To jest wielkie osiągnięcie, a jednocześnie kulminacja ostatnich 10 lat, kiedy polska kinematografia rzeczywiście zaczęła się zmieniać. Także za sprawą powołania Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który zaczął dofinansowywać filmy - ocenia gość Jedynki. - To jest sygnał zmian i nadzieja na przyszłość - dodaje.

Michał Oleszczyk mówi, że "Ida" miała dobry, ale nie rewelacyjny wynik w polskich kinach, a zainteresowanie tym filmem wzrosło ponownie, kiedy pojawiły się "Oscarowe wieści". - Trzeba jednak podkreślić, że jeżeli chodzi o zagraniczną dystrybucję, to jest to największy hit polskiego kina od dwóch dekad, to znaczy od trylogii Kieślowskiego "Trzy kolory" - ocenia dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni.

- Jako krytyk jeżdżący po różnych festiwalach na świecie muszę powiedzieć, że "Ida" jest czymś w zasadzie urastającym do rangi fenomenu. Gdziekolwiek się nie pojawię, i gdziekolwiek nie powiem, że jestem z Polski, to jest to pierwsze skojarzenie - "Ida". Kinomani i krytycy w zasadzie prawie jednomyślnie są tym filmem zachwyceni - podkreśla gość "Sygnałów dnia".

Zdaniem Michała Oleszczyka, "ten film, ta nagroda i ten moment mają szansę zmienić bardzo dużo w polskim kinie". - Przede wszystkim umieszczają je na mapie w sposób, w jakim ono chyba nie było obecne od lat 50. czy 60. Myślę, że po tej nagrodzie, nawet Ci widzowie, którzy troszkę się obawiali tego filmu, chętnie po niego sięgną - mówi krytyk filmowy.

Zwraca uwagę, że Oscar za film zagraniczny daje w rękę twórcy nieanglojęzycznego coś w rodzaju glejtu wiarygodności, co może sprawić, że pojawią się propozycje dla Pawła Pawlikowskiego. Być może kiedyś wyreżyseruje wielką hollywoodzką produkcję. - Na razie cieszmy się z ogromnego sukcesu filmu polskiego i wyglądajmy kolejnych - podkreśla gość Jedynki.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadził: Krzysztof Grzesiowski

Goście: Michał Oleszczyk (krytyk filmowy, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni)

Data emisji: 23.02.2015

Godzina emisji: 8.15

(kh/ag)

>>>Zapis całej rozmowy