Logo Polskiego Radia
Jedynka
Izabella Mazurek 15.09.2010

Stoki bez ratowników

TOPR-owcy są oburzeni projektem ustawy, który trafił do Sejmu.
Stoki bez ratownikówFot. Wikipedia
- Priorytetem dla nas jest ustanowienie jasnego sposobu finansowania oraz określenie zakresu praw i obowiązków dla ratownictwa górskiego - mówi Jan Krzysztof, naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Projekt ustawy o ratownictwie górskim trafił pod obrady rządu. Ratownicy z TOPR i Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego już alarmują, że zawiera on wiele niepotrzebnych lub nie dających się egzekwować przepisów.

Proponowane w projekcie przepisy mówiące o konieczności podpisywania przez właścicieli stoków oddzielnych umów z ratownikami, co wiąże się także z ich bezpośrednim finansowaniem, jest według prezesa ośrodka narciarskiego rekreacyjnego „Harenda” Jana Strączka bezsensowne.

Większość stacji narciarskich jest już obsługiwanych przez ratowników górskich, a na ich samodzielne finansowanie właściciele stoków nie mają funduszy. Wyjściem z tej sytuacji byłaby możliwość zatrudnienia tzw. ratowników narciarskich, którzy jednak nie gwarantują tak szybkiej i fachowej pomocy.

Rafał Miksiewicz, kierownik techniczny w stacji narciarskiej Polana Szymoszkowa w Zakopanem, dość krytycznie wypowiadał się o pomyśle egzekwowania przez ratowników prawa mówiącego o obowiązku jazdy w kasku, które dotyczy osób poniżej 14 roku życia.

- To jest bubel prawny, bo ratownicy nie mają podstaw prawnych do jego egzekwowania - mówi Miksiewicz.

- Większość zapisów wydaje nam się zbędna i powielona z innych ustaw. Będziemy wnioskować za ich wykreśleniem – mówił Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. Ubolewa także, że ratownicy od początku nie mieli szansy uczestniczyć w tworzeniu ustawy.

Ratownicy muszą czekać aż dokument trafi pod obrady Sejmu. Dopiero wówczas będą mieli szanse dojść do głosu i przedstawić istotne, z swojego punktu widzenia, propozycje zmian.

Główne zarzuty dotyczyć będą proponowanego systemu kontroli i nadzoru ratowników górskich ze strony Ministerstwa Spraw Wewnetrznych i Administracji oraz kwestii bezpieczeństwa na stokach. Na przykład zapis wprowadzający potrzebę uzyskania zgody przez pogotowie na prowadzenie działalności ratowniczej, który kiedyś obowiązywał, spowodować może poważne utrudnienia w jego działalności.

Przygotował Łukasz Bobek.

(ap)